Forum WL
Quo Vadis Rodzina R. - Wersja do druku

+- Forum WL (https://www.wiaralecha.pl/forum)
+-- Dział: Forum Kibiców Lecha Poznań (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Lech Poznań (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3)
+---- Dział: Quo Vadis? (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=16)
+---- Wątek: Quo Vadis Rodzina R. (/showthread.php?tid=13)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Skorpion - 11-11-2025

Czyli przygotowywanie pod to swoimi wypowiedziami przez Rutka należy traktować jako bajka i nie brać na poważnie?


RE: Quo Vadis Rodzina R. - MichalM - 11-11-2025

Skorpion ja go tylko raz wziąłem na poważnie...."ja się nigdy nie poddam" Smile


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Skorpion - 11-11-2025

I się nie poddaje niestety Big Grin


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Pucenty - 12-11-2025

(11-11-2025, 00:11)Skorpion napisał(a): Czyli przygotowywanie pod to swoimi wypowiedziami przez Rutka należy traktować jako bajka i nie brać na poważnie?

Uważam, że powiedział to pod publiczkę na zasadzie "doceńcie to co macie, niewdzięcznicy".

Lech na szczęście w porównaniu do Legii nie jest zależny od jednego sezonu czy jednego meczu. Oczywiście popełniana jest po drodze spora ilość błędów, ale generalne założenia rozwijania klubu są dobre. 

Rutkowski wie, jaka kasa i jaki skok w rozwoju będzie prawdopodobnie do podniesienia w 27 i 28 roku. Myślę, że dopiero brak sukcesu w tych latach może przynieść poważniejszy kryzys finansowy.


RE: Quo Vadis Rodzina R. - mayster - 12-11-2025

Założenia rozwoju klubu są dobre?  A są takowe? Jak ten klub się rozwinął na przestrzeni powiedzmy ostatnich 15 lat? No chyba, że dla Ciebie rozwój to przepalanie kasy na transfery i pensje graczy typu Ouma.


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Skorpion - 12-11-2025

Jakie są założenia tego klubu. Bo to ciekawy wątek jest?


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Pucenty - 14-11-2025

Myślę, że rozwinął się przede wszystkim w jakości graczy zagranicznych ściąganych do klubu i w akademii. No i w ostatnim 5-leciu jesteśmy najlepszym klubem w PL.

Akademia, budowanie młodych graczy przez wypożyczenia, po występy w pierwszym zespole, aż do sprzedaży. Spójna filozofia gry, wdrażana już od Akademii, dobór trenerów pod filozofię gry, a nie na odwrót, niewydawanie pieniędzy których się nie ma, ściąganie zagranicznych graczy o wysokiej jakości lub potencjale.

To są założenia. A to do czego można się przyczepiać to nie założenia, a ich wykonanie. Nietrafione transfery, słabsze roczniki akademii itd.

Gdybyśmy mieli lepszą skuteczność transferów, to byśmy mogli jeszcze kolejny krok w przód zrobić.

Mam jedynie nadzieję, że jeśli Agnero zawiedzie (absolutnie nie życzę tego jemu ani Klubowi i daję jeszcze czas na weryfikację) to ktoś poniesie za to konsekwencje. Trochę bym się zdziwił, gdyby przepalenie 10 mln PLN uszło na sucho. Ale najchętniej bym się o tym nie przekonywał.


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Dyktator - 14-11-2025

Pucenty, jeśli Agnero zawiedzie to akurat na 100% jestem przekonany, że jedyną osobą która ewentualnie poniesie za to jakieś konsekwencje będzie trener i nikt więcej, tutaj nie ma co sprawdzać, tak funkcjonuje ten klub od dawna.


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Pucenty - 14-11-2025

Wiesz, jeśli z zawodzącym Agnero odniesiemy sukces sportowy, to trener raczej nie przypłaci tego głową...

Jestem mimo wszystko ciekawy. Jeśli Rutkowski tak lekko ręką odpuści wywalenie 10 mln pln to muszę przyznać będę pod wrażeniem Wink Bo to będzie jednak nowy kaliber pomyłki transferowej. Jeśli tak będzie, to się niestety potwierdzi, że w Lechu stołki są cieplutkie.


RE: Quo Vadis Rodzina R. - Icek - 14-11-2025

Szczególnie, gdy taki Agnero skończy jak na przykład Ba Loua, któremu po pół roku podziękowano w cieniutkiej drużynie Ligue2 i teraz buja się w jednej drużynie z poznańską wersją Koseckiego.

Kilkanaście miesięcy temu pojawiła się wypowiedź, że teraz zawodnicy będą szybciej odpalani, jeśli okaże się, że się do nas nie nadają. I wydawało się, że tak faktycznie jest. Ale Fabiema jest tego czystym zaprzeczeniem. Za kilkanaście-kilkadziesiąt miesięcy sprawdzimy, gdzie on obecnie się buja i będziemy się za głowę łapali, że on u nas grał. Nawet nie tyle że grał, ale jak długo...