Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Quo Vadis Rodzina R.
Tryb drzewa
Ale ja nie napisałem, że żadna akademia nas nie doścignie, ponieważ nie jestem jasnowidzem, tylko że sporo jeszcze czasu upłynie, zanim to się stanie, czyli innym słowami, że aktualnie nadal jesteśmy numerem jeden. Była to odpowiedź do @Skorpiona, który sugerował, że Pogoń nas już dogoniła.
Kędziora nie jest argumentem samym w sobie, tylko jednym z wielu elementów, które wymieniłem, a który trudno jednak pominąć, skoro zawodnik przez tyle lat utrzymuje się na poziomie reprezentacyjnym, a jest tam przecież jeszcze Bednarek, Kamiński, Skóraś. Praktycznie 3-4 PODSTAWOWYCH zawodników reprezentacji jest od nas, a gdyby się Moder nie posypał, to byłoby ich pięciu. W młodzieżówce dwóch podstawowych, w mistrzu polski trzech podstawowych. No nie ma drugiego polskiego klubu, który by w takim stopniu poobstawiał wychowankami polską piłkę.

Oczywiście, że trudno nie zauważyć Zagłębia, Pogoni. czy nawet wspomnianej Wisły, które mają swoich przedstawicieli w U-21. Jednak moim zdaniem, przy tym, co wymieniłem w przypadku Lecha, to na ten moment jeszcze nie ten poziom kapelusza, co my.

No i uważam, że większym przekłamaniem, niż wymienienie Kędziory, jest wymieniania Drachala, w przypadku Jagi oraz Zycha i Pieńki, w przypadku Rakowa, w tej dyskusji. W ten sposób możemy równie dobrze podciągnąć Palmę:-) Z Rakowa nic tutaj nie zostanie, a z Jagi Piekutowski, jako rodzynek.
 
Odpowiedz
Idąc tym tropem, to Kędziora i Skoras przyszli do nas w wieku 16 i 15 lat.

Nie trzeba przewidywać przyszłości - już teraz wcale nie jesteśmy niekwestionowanym liderem szkolenia młodych. Tak jak pisałem - wiele przyczyn, temat na wielogodzinną dyskusję - ale faktem jest, że przytoczona Pogoń jest lata za nami. Inni niestety już nie - i powiem więcej - zaczynamy przesypiać okres, kiedy zaczną nas wyprzedzać. Przy czym wracamy do dyskusji - czy chcemy wyników pierwszej drużyny tu i teraz, czy masowo testować młodych.
 
Odpowiedz
Skoro przyszli w wieku 15-16 lat, to wręcz idealnie pasują do dyskusji, ponieważ jednym z zarzutów było to, że....nie podbieramy najzdolniejszych z innych akademii. To jest praktycznie ten sam przypadek, co wymieniony wcześniej Lisman.  I nijak się oni mają do 21-latków, kupowanych przez Raków za miliony EUR, albo wypożyczanych z Anglii.

Ja wymieniłem lidera w szkoleniu młodzieży w Polsce z nazwy. Pisanie o tym, że dany klub nie jest liderem, bez podania nazwy takowego, powoduje, że dyskusja robi się trochę jałowa. Gdyby zsumować "osiągi" wszystkich wymienionych przez Ciebie klubów, czyli Pogoń, Zagłębie, Jaga itd, to moglibyśmy mówić o tym, że nie jesteśmy niekwestionowanym liderem.

Ale jeśli weźmiemy każdy z tych klubów z osobna, to który jest najlepszy z nich? Zagłębie? No oni mi przychodzą jedynie na myśl. No i co my u nich mamy obecnie? Reguła i Pieńko. Jedyni, którzy mi przychodzą na myśl, o których można powiedzieć, że istnieją na poważanie w polskiej piłce.  Orlikowskiego ciężko mi tutaj liczyć, ponieważ on po prostu nie gra w piłkę obecnie, tylko widnieje w protokołach. A tak to są wręcz modelowym przykładem klubu, których młodzi albo odchodzą za frytki na zachód po zasiedzeniu w cieplutkim Lubinie, gdzie przepadają, albo okazują się totalnymi pomyłkami, jak Chodyna. O pierwszej reprezentacji w ich kontekście może lepiej w ogóle nie pisać. 

To, że w kadrach juniorskich procentowy udział naszych młodych nie jest już tak wysoki, jak jeszcze kilka lat temu, to jest oczywista oczywistość i nie może być tutaj żadnym argumentem przeciw jakości naszej akademii. Powód jest błachy. Zaczynaliśmy najwcześniej, więc siłą rzeczy mieliśmy tam najwyższy procent młodych. W miarę pojawiania się nowych akademii i szkółek, tylko kwestią czasu było, kiedy ten procent zacznie spadać. Mogę się jednak założyć, że nadal mamy najwięcej młodych we wszystkich kadrach juniorskich. Nie sprawdzałem tego.

A i tak moim zdaniem nie ma lepszego miernika jakości szkolenia w danej akademii od tego, ile warci są zawodnicy danej akademii w piłce dorosłej. Zarówno pod kątem sportowym, jak i finansowym. Pod kątem sportowym nasi są tyle warci, ilu ich gra w pierwszej drużynie a potem w klubach zachodnich, ile tam znaczą, ile znaczą w reprezentacji.  Jakość finansową można sprawdzić w rubryce transfery wychodzące i ile klub na nich zarobił. Myślę, że gdyby tutaj zsumować Zagłębie, Jagę, Pogoń - to byliby mniej więcej na naszym poziomie, o ile ich nie przeceniłem..

A liczenie na to, że różnica pomiędzy nami a resztą kraju będzie constans bez względu na to, że jest coraz więcej akademii, jest po prostu naiwne.

A to, jak będzie za kilka lat, to się okaże. O słabych rocznikach w Akademii czytałem już za czasów Linettego, gdzie miały nadchodzić chude lata. Oby teraz było podobnie. EOT, bo ja już tutaj nic nowego nie wymyślę.
 
Odpowiedz
Przy czym Chodyna (nie wgłębiając się w dyskusję o jego poziomie) to jest bardziej naszym wychowankiem niż Zagłębia.

Niezależnie do kiedy traktujemy zawodnika jako juniora:
Przeszedl do Lubina krótko przed osiągnięciem pełnoletniości.
Jesli patrzymy do 18 urodzin,  to ponad 4.5 roku u nas, i zaledwie parę miesięcy w Zagłębiu.
Jeśli do osiągnięcia 21 lat,  to ponad 4.5 roku u nas,  i niecałe 3.5 roku w Zagłębiu.
 
Odpowiedz
Więc jest wychowankiem w najczystszej postaci  zarówno naszym, jak i Zagłębia. Jak go Legia sprzeda za 15-20 baniek EIUR, to nam skapnie procent od tej sprzedaży.

Pisałem o nim w kontekście wprowadzania do dorosłej piłki, niekoniecznie tylko wychowanków, gdzie jest typowym dla Zagłębia przykładem zasiedzenia, przechowalni tych, co boją się zrobić krok do przodu, sprzedaży za frytki, stając w jednym rzędzie z Pawłowskim, Szyszem, zapewne Szmytem itd, dodatkowo okazując się totalnym niewypałem poza Lubinem.

Szczerze mówiąc, to mając na uwadze historię karier zawodników przez nich sprzedawanych, to Pieńko mnie zaskakuje bardzo pozytywnie w tej rundzie. Spodziewałem się, że totalnie zgaśnie, a jest wręcz na odwrót.
 
Odpowiedz
Bardzo fajna dyskusja się rozwineła. Przypomnę tylko, że przez 10 lat mieliśmy monopol w Polsce na akademię. I nic z tego nie zostało. Mało tego było to trawione na bieżąco i nie ma z tego żadnego rozwoju. Już samo to, że liczba Lechitów na każdym poziomie oscyluje wokół liczby piłkarzy z innych klubów w reprach oczywiście.

Marka akademii na zachodzie to też jak dla mnie mit. W innych krajach gdzie zbudowano akademie ponad stan standardem jest, że lecąc na opinii akademii można zarobić więcej (oczywiście liczy się też pozycja Ligi oraz klubu) a my? Jeden transfer za 11 milionów a potem nic. Gdzie to powinno być standardem. A tutaj się słyszy, że Gurgul to może za 2. Kozubal no jak ktoś położy 4-5 to niech idzie. No sorry to jakieś 18 latek z Jagi ma kosztować 10? a nasi? Gdzie nasza słynna akademia. I tu wracamy do pkt wpuszczania młodych. Jaga postawiła na młodego 18 latek gra, strzela i za chwilę ktoś da te 10 i poleci. A my? U Nas 18 latek to nie za młody. Nie bo strzela w rezerwach. Nie bo jest za słaby. To kiedy ma grać jak będzie miał 30?

Dlatego mówię mam żal o to, że nie udało się odjechać na tyle, że teraz taki Oskar zastanawiał by się w wieku 17 lat czy nie iść do ALP bo tam się można jeszcze rozwinąć i pójść dalej.
 
Odpowiedz
(15-11-2025, 00:30)Róża napisał(a): Ten Jakubczyk to nie jest nasz Jakóbczyk.

Plus, że nasz też zagrał w kadrze i nawet bramkę strzelił Smile
 
Odpowiedz
Najlepsze jest to, że mecz młodzieżówki oglądałem.  Jak wpuszczali Jakubczyka, to akurat nie bylo mnie przed TV i nie zobaczyłem tego wejścia w TV, tylko słyszałem.  Byłem przekonany, że to nasz Jakóbczyk i nawet pomyślałem, że fakrycznie musi coś w nim być extra, skoro go przesunęli z U-19. Pisząc posta, miałem na myśli naszego Jakóbczyka, ale walnąłem byka w nazwisku. Myśłałem, że o tego byka chodzi @Róża, gdy mi zwrócił uwagę i w takim przekonaniu odpowiedziałem o batach. Dopiero dzisiaj po Twoim poście dotarło do mnie, że to nie nasz wszedł na boisko:-)
 
Odpowiedz
Skoro pojawiło się więcej akademii to też oczywiste jest ze straciliśmy tzw monopol. Pietuszewski ze względu na wiek, liczby w seniorskiej już piłce a może przede wszystkim pozycje na boisku, będzie wart więcej niż Gurgul i nawet Kozubal. Ale czy to o czymkolwiek świadczy? Czy jakością nie powinien być ciągły dopływ młodych zawodników do pierwszej drużyny. I wpływ na jej wyniki. Tu mamy lekka zadyszkę ale to może być wynik różnych czynników nie tylko spadku jakości.
 
Odpowiedz
(15-11-2025, 14:32)Icek napisał(a): A i tak moim zdaniem nie ma lepszego miernika jakości szkolenia w danej akademii od tego, ile warci są zawodnicy danej akademii w piłce dorosłej. Zarówno pod kątem sportowym, jak i finansowym. Pod kątem sportowym nasi są tyle warci, ilu ich gra w pierwszej drużynie a potem w klubach zachodnich, ile tam znaczą, ile znaczą w reprezentacji.  

Problemem tej ciekawej dyskusji są właśnie mierniki. Nie wiem, czy poprawne jest ocenianie obecnej pozycji rynkowej naszej akademii przez pryzmat udziału 31 letniego Kędziory w meczu pierwszej reprezentacji. Kamiński, Skóraś - zdecydowanie bliżej - i bardzo fajnie. Co znaczą w klubach zachodnich wychowankowie? No też ciekawa sprawa, tu możemy się pochwalić dobrymi odejściami - na pewno na dziś wyglądamy historycznie dużo lepiej, niż krajowa konkurencja. A gdyby jeszcze zdrowie Modera i Kownasia pozwoliło im utrzymać poziom...ale na to wpływu nie mamy. Trudno cokolwiek powiedzieć o Marchwińskim.

Składy juniorskich reprezentacji, w tym tej najciekawszej u21, pokazują niestety, że czasy naszego niekwestionowanego liderowania tam mijają. Jak zejdziemy w niższe kategorie wiekowe - podobnie.
Poruszyłeś też ciekawy wątek scoutingu młodych - to jest rzecz, która wymaga najpilniejszej obecnie zmiany w Akademii. Zachłysnęliśmy się niepodważalnymi osiągnięciami w przeszłości - dalszej czy bliższej, niejako przesypiając moment wzmożonej konkurencji. Lechowa Akademia potrzebuje zmian persolnalnych - zarówno w poszukiwaniach talentów, ale też, niestety, pora odświeżyć kadrę i system szkolenia. Jeszcze nie jest za późno, ale za 3-5 lat możemy mieć spory problem.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 4 gości