Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 1.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Lech Poznań - FC Lausanne Sport, 27.11.2025 18:45 LKE
Tryb drzewa
#51
Wczoraj z trybun, dziś obejrzałem powtórkę.
Nie będę powtarzał oczywistych zachwyt nad Mońką, pochwał dla kilku innych chłopaków.
Zwrócę uwagę tylko na to, że mimo tego samego składu, sztab miał inny pomysł na ten mecz - w porównaniu z grą z Radomiakiem. I wcale ten pomysł nie był dobry - ale też głównie ze względu na gigantyczną przewagę fizyczności rywala. Głównym problemem był powrót do pomysłu wypuszczania wysoko Joela, licząc na jego dośrodkowania. Tyle tylko, że wszystkie górne piłki od początku do końca wygrywali goście, do tego Joel nie nadążał z powrotami, a oni zawsze atakują kilkoma szybkimi zawodnikami. W efekcie, mimo dużych starań środkowych pomocników (też przegrywali wszystkie stykowe), mieliśmy wiele momentów, gdzie mecz wymykał się całkowicie spod kontroli. Mońka, Mrozek, ale tez sporo szczęscia - no i braki jakości piłkarskiej napastnika Lausanne - to nas ocaliło.
Wejście Gumnego było ciekawe, bo w końcu ktoś im się postawił w walce 1v1. Inne zmiany też oczywiście na plus, oprócz tradycyjnie Gisliego - nic nie wniósł, ale przynajmniej Jagiełło mógł odpocząć. Bengtsson trochę bezbarwnie, choć nie można mu odmówić starań, to słabo moim zdaniem odnajdywał się mając Palmę blisko siebie.

Bardzo ważne 3 punkty - dla tabeli, ale też dla morale zawodników - bo ten mecz nie był łatwy, przez długie momenty nie wiedzieliśmy jak odzyskać kontrolę nad boiskiem.
Teraz wyjazd do Płocka i znów inna gra- prawdziwy test dla sztabu - 3 mecze w tydzień, każdy z kompletnie innym systemem i nastawieniem przeciwnika.
 
Odpowiedz
#52
(28-11-2025, 14:22)Sultan napisał(a): Wejście Gumnego było ciekawe, bo w końcu ktoś im się postawił w walce 1v1. Inne zmiany też oczywiście na plus, oprócz tradycyjnie Gisliego - nic nie wniósł, ale przynajmniej Jagiełło mógł odpocząć. Bengtsson trochę bezbarwnie, choć nie można mu odmówić starań, to słabo moim zdaniem odnajdywał się mając Palmę blisko siebie.

tak, rzeczyście Robert nie dawał się tak objeżdżać, kilka raz ostro zaatakował (ale kartkę chyba dostał za udrzucenie piłki), Bengtsson chyba nie wie jak grać z Palmą, do tego Luis był już zajechany, ale utrzymywał piłkę - co wcale nie było takie oczywiste, no i od tego poszła akcja bramkowa.

dobre podsumowanie - z tymi stylami gry i analizą Smile
 
Odpowiedz
#53
Akcję bramkową rozprowadził Jagiełło, to jest mózg Kolejorza obecnie. Rozgrywał piłkę po prawej stronie, potem zadecydował o przerzucie na lewą i na koniec asystował do Toffika. Ten balansik Luisa był genialny ale akcja made in Jagiełło.
 
Odpowiedz
#54
Zgoda, Jagiełło często jest mocno niedoceniany. On bardzo pasuje do graczy typu Palma czy Ali. Bardzo podobne widzenie kreowania gry ofensywnej, częsta zmiana kierunków i stron gry w mało czytelny sposób. Brakuje tu jeszcze Walemarka, który to wykorzysta i moim zdaniem fajnie byłoby w takich meczach grać na skrzydłach Alim i Patrickiem, a Luis na środku, za nimi Jagiełło i obowiązkowo porządny defensywny pomocnik.
Na inne mecze (lub końcówki jak wczoraj) mamy Bengtssona, Ismaheela czy zaraz Hakansa. Jest też Lisman, ale coś czuję że już zimą pójdzie na wypożyczenie.
 
Odpowiedz
#55
Brak 6-ki miał moim zdaniem kolosalne znaczenie, jeśli chodzi o podejście do meczu. Przed meczem dużo się pisało, że Szwajcarzy lubują się w przechwytach i błyskawicznym wykańczaniu akcji. Pewnie dlatego nie ryzykowaliśmy odkrycia się.
 
Odpowiedz
#56
A to nie Gumny wybijał piłkę z światła bramki w chwilę przed bramką na 2:0 dla Lecha? Wczoraj zagrał najlepszy mecz dla Lecha.
 
Odpowiedz
#57
(28-11-2025, 15:55)Icek napisał(a): Brak 6-ki miał moim zdaniem kolosalne znaczenie, jeśli chodzi o podejście do meczu. Przed meczem dużo się pisało, że Szwajcarzy lubują się w przechwytach i błyskawicznym wykańczaniu akcji. Pewnie dlatego nie ryzykowaliśmy odkrycia się.

Tak, ale jednocześnie dziwi mnie korekta, porównując do meczu z Radomiakiem, zadań Joela. Właśnie tam się odkrywaliśmy non stop, do tego pałując wrzutki, które zawsze lądowały na głowach przeciwnika. Ten element był bardzo niedobrym pomysłem na mecz i bardzo późno został skorygowany. Raz, że wrzucanie na pałę w pole karne, przy takiej relacji wzrostu, jest traceniem piłki,  a dwa - Joel kilkukrotnie nie nadążył z wracaniem- i to w pierwszej połowie - do tego wracał specyficznie, środkiem pola.
Wbrew natomiast pozorom, akurat w niedzielę powrót do atakowania duetem Ali i Joel może mieć sens.
 
Odpowiedz
#58
Pany,

Czy ktoś śledzi, zapisuje w jaki sposób zdobywamy bramki?
Pytam, ponieważ mam wrażenie, że większość idzie środkiem (którym moim zdaniem i tak za mało gramy) niż z dośrodkowań Perreiry?
 
Odpowiedz
#59
No Joel już dawno nie asystował. W lidze z Widzewem ostatnio. Generalnie to już jest mit. Większość jego dośrodkowań jest do nikogo.
 
Odpowiedz
#60
Bengtsson grał dość istotną rolę w pierwszej akcji bramkowej, gdzie miał "asystę 3-go stopnia", zgrywając właśnie do Palmy, wychodząc na pozycję i absorbując obronę, tak dla porządku. Faktrm jest, że gdy Palma przesuwany jest na 10, to on się gubi w tym ustawieniu - ale bardziej przez to, że Palma ma tendencję do powrotów na skrzydło, jeszcze jak się tam Gurgul zapedzi to się robi chaos. Dlatego nie jestem przekonany do ustawiania Palmy na "10", tracimy na tym.

Zwrócę jeszcze uwagę na kapitalne podanie Gumnego do Ismaheela przy drugiej akcji bramkowej.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: AriLP, 1 gości