[Gugus]

Nie zapominajmy o tym, że Mrozek wybronił sam na sam.

Niels dziś dał się poznać z innej strony.

Tragicznie wygląda co czasami z piłką robimy, mamy piłkę na środku boiska, klepka od obrońcy do obrońcy w stronę własnej i do Mrozka i aut na wysokości naszego pola karnego.

[Skorpion]

Udało się ten remis wyciągnąć. I pytanie co z tą kartką dla Walemarka.

[joseph]

Nie kompromitacji, bo obiektywnie zagrali nieźle. Walka, ambicją, determinacja. I dobre zmiany tym razem Zimnego.
Carstensen i Douglas uspokoili obronę. Gonzales dal się nabić bo stal w dobrym miejscu i nieźle nawet pogrywal.

Ty chyba inny mecz oglądałeś albo jakąś powtórkę. Cały mecz obsrani, zero pomysłu, obrona dupy dawała z Mrozkiem przy każdej okazji, kolejny stracony gol bo im się kurwa zabawy w polu karnym zachciało.
Remis nam uratował pizda frankowski nie dając karnego cyganom oraz tym, że Gonzalez nie zdążył spierdolić przed strzałęm Milica.
Z-E-R-O kontroli w tym mecz

Żal mi Ciebie, żółc Cię kiedyś zabije. Zobacz na statystyki meczowe. Głupie błędy nie przesłaniają tego, że cosnęli od początku do końca. Bałem się obsrania, a go nie było. Kiedy Lech potrafił podnieść się dwukrotnie po gongu?
Trochę obiektywizmu.

[Bonx82]

Mecz zgodnie z oczekiwaniami ciężki z mega stresem co dodatkowo paraliżowało nogi i mam wrażenie, że czasami odcinało myślenie. Gurgul dla mnie totalnie nie nadaje się do naszego systemu gry, do przodu nic nie daje a przy rozegraniu od swojej bramki panika i juniorskie błędy.
Dobrze, że z fartem się skończyło.
Wszystko w naszych nogach i głowach. Musi być dobrze!

[marekst]

Statystycznie z psem mamy po 3 nogi, w dupie mam statystyki, statystyki nie oddają tego co było na boisku. No właśnie, kiedy ostatni raz Lech wygrał pierwszy tracąc gola? To jest podniesienie? Widziałeś co dziś Gurgul odpierdalał?
"Trochę obiektywizmu."

[galis]

Mecz na wodzie, od umiejętności czasem ważniejsze szczęście- dziś było z Nami, najpierw Kudla wypluł a potem Milic strzelił Gonzalezem. Dużo pracy w tygodniu, najwiecej tej mentalnej i koniecznie odwołać się od żółtej: przerweacali się bez dotknięcia a tu Jedrych, kawał chlopa, jednak go kacnął - na karnego zbyt mało ale żółta z dupy

[Mosina]

Zrobili to! pierwszy raz po straconym golu nie przegrywamy meczu!!
łapy mi się trzęsą ale spróbuję coś napisać.

Podwójna główka Milic Mario na miarę główki Jopa
Gurgul jest zezłomowany, nie umie w rozgrywanie od tyłu, ale i tak ciągle dostaje piłki. Zresztą wcześniej zrobił karnego którego spokojnie mogli podyktować i nic byśmy nie powiedzieli. Potrzebujemy LO!
Hotic - bardzo dobry występ
Do przodu naprawdę cała ekipa próbowała i robili co mogli. Brali odpowiedzialność i grę na siebie.
To nie był zły mecz (do przodu): strzały 25 do 9, celne 9:3, xG 1,76 do 0,78. Wynik 2:1 gdyby nie błędy był możliwy. Zresztą nawet po stracie Gurgula to była kombinacja przypadków z wybiciem Milica pod nogi Nowaka. Gdyby to zostawił - Mrozek by po prostu złapał
Dobre zmiany i na czas. Zmiennicy dali spokój i przenieśli grę na połowę GKS. Douglas jakby odmieniony, szkoda tych paru akcji Lismana - była szansa na coś więcej. W ogóle to my byliśmy jednak bliżej tej 3 bramki.
Kartka dla Walemarka - żart! Odwołanie i to już!
Szkoda że nie pokazali miny Cygana po meczu. Mega sie gieksiarze zmotywowali...
Ja jestem mega zadowolony, emocje będą za tydzień ale mam nadzieje że po prostu wygrają. I błagam - niech to będzie mecz z min przewagą 2 goli po 15 min i już do końca bo umrę na zawał...

[marekst]

 I błagam - niech to będzie mecz z min przewagą 2 goli po 15 min i już do końca bo umrę na zawał...

2-0 to nam chuja da, już kilka razy tak prowadziliśmy, tam musi być 3-0 w 15 min + czerwo dla piastunka.
Szpitale muszą być przygotowane na zawały, najlepiej polowy przy stadionie postawić.

[joseph]

Statystycznie z psem mamy po 3 nogi, w dupie mam statystyki, statystyki nie oddają tego co było na boisku. No właśnie, kiedy ostatni raz Lech wygrał pierwszy tracąc gola? To jest podniesienie? Widziałeś co dziś Gurgul odpierdalał?
"Trochę obiektywizmu."

Gurgul to nie cały Lech , przypominam. Podobnie jak to, że pomyłki są wpisane w piłkę nożną.
Dla mnie dominowali w tym meczu i wyszarpali ambicją i- wreszcie!- jajami ten remis.
Choć Ty pewnie postulowalbys zwolnienie po tym meczu Fredereiksena. Jak od miesięcy w Twoich postach.

[Mosina]

tak - a kiedy 2:0 w Poznaniu nam chuja dało?