Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Legia Warszawa - Lech Poznań, 26.10.25 20:15
Tryb drzewa
#31
(25-10-2025, 13:10)Icek napisał(a): @Kefas9494

Ja sam w wątku meczowym na samym początku napisałem, że nie mam zamiaru roztrząsać, po kogo stronie jest większa wina. Czy po stronie trenera, czy zawodników, ponieważ absolutnie uważam, że każdy zagrał tragicznie, z resztą zrecenzowałem każdego, albo prawie każdego z osobna i to nie tylko za wczorajszy mecz.

Jednak to trener odpowiada za strategię na dany mecz, motywację, dobranie zawodników do przećwiczonych schematów, ocenę przydatności zawodników na podstawie treningów i dotychczasowych występów itd itd. I tutaj sztab po prostu się skompromitował, ponieważ znakomita większość z pierwszej 11-ki nie spełniała ostatnich kryteriów indywidualnych, a o schematach nie mogło być mowy, ponieważ oni praktycznie ze sobą nie grali do tej pory. Tłumaczenie Nielsa, że Ishak musiał sobie odpocząć jest śmieszne,  jeśli spojrzymy na obronę z czwartku, która została wymieniona w całości, a na środku szeryfował zawodnik w totalnym odwrocie w tym sezonie....

Niels zachował się jak wuefista ósmej klasy, który kazał dobrać się zawodnikom w jedenastki i rzucił im piłkę, żeby grali "jak najlepiej się da". No to Janek zagrał na środku w obronie z Michałem, bo razem siedzą w ławce na biologii...

W sensie kto tam zagrał ze sobą pierwszy raz? Gumny i Skrzypczak? Mourinho i Skrzypczak? Leo i Pablo? Zresztą nawet zakładając, że to prawda to w drugiej połowie już chyba nie grał ze sobą pierwszy raz Palma, Ishak, Ismaheel, Ouma, Pablo? I jak, w drugiej połowie to wyglądało dużo lepiej? Czy nasza śmietanka ofensywna tak grała, że przez amatorów została zepchnięta do obrony? A jak spełniał według ciebie kryteria Mrozek z tej żelaznej pierwszej jedenastki? To piłkarze się skompromitowali, a nie trener. Z tymi amatorami powinni wygrać nawet jak na ławce siedziałby pies Pluto
 
Odpowiedz
#32
(26-10-2025, 10:20)Lucyferek napisał(a): Ja to bym dzisiaj chciał zobaczyć złość i pianę na pysku, zrytą trawę po meczu i wkurwioną Żyletę. I później patrzę sobie, kto tam dziś może zagrać, sami "wojownicy". Nie wiem, jakiś czelendż jest na najgrzeczniejszą drużynę? Czy ufundowano nagrodę 1000 zł za sezon dla drużyny z najmniejszą liczbą kartek i Piotrek kazał wygrać to trofeum? W sumie dwa lata z rzędu byłoby co do gabloty wstawić.
Bardzo bym chciał, żeby dziś mnie zaskoczyli, tylko nie tak jak w czwartek...

no właśnie nie wiem czy tak jest do końca - z tymi kartkami. i też nie wiem czy chciałbym żeby Lech tak grał. to znaczy chciałbym żeby czasami umiał, tylko że nie umie. ale jedno wynika z drugiego, mamy raczej kreatywnych niż defensywnych zawodników, więc jak zabieramy się za faule to kończy się z graniem w 10. że tylko wspomnę remis w wygrywanym meczu z Rakowem. w zeszłym roku też kilka(?) razy graliśmy w 10.
natomiast chicałbym żebyśmy umieli uprzykrzyć życie przeciwnikom, w odpowiedniej fazie meczu, np przy 2:1 na 5 min przed końcem meczu...
 
Odpowiedz
#33
Mosina, myślę że dobrze wiesz o co mi chodzi, nie o rzeźnickie faule, tylko choćby o reakcję, jak naszego mocniej sfaulują. Albo jak jakiś karny z dupy jakiś celebryta gwiźnie, żeby było widać reakcję, a nie grzeczne pizdusie godzą się z losem. Ja bym zaakceptował w takich sytuacjach kartki za dyskusje z sędzią czy przepychanki z przeciwnikiem. W taki sposób wytwarza się presję, i to wcale nie jest mityczne blubranie.
Oczywiście, że wolałbym aby każdemu do przerwy aplikowali trzy bramki i w spokoju dogrywali mecz, ale na takie scenariusze to się nie zanosi. Brakuje mi u nich złości, łącznie z kapitanem.
 
Odpowiedz
#34
Legio, czujesz już ten wpierdol?
 
Odpowiedz
#35
Człowiek obejrzał Real - Barca i już nie może się doczekać wieczornego meczu, ale to będzie "meczycho"!!!
 
Odpowiedz
#36
Po takim "classico" zawsze sobie mówię że to ostatni raz
 
Odpowiedz
#37
Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul - Antoni Kozubal, Timothy Ouma, Filip Jagiełło - Taofeek Ismaheel, Mikael Ishak, Luis Palma

Niby najmocniejszy ale co to da?
Boli brak rezerwowego bramkarza.

No i co robi ta kur... Fiabema na ławce. Ile jeszcze tego szmaciarza będziemy oglądać.
 
Odpowiedz
#38
Co "co to da"? A czego jeszcze oczekiwałeś.
Coś dużo tych 2:1 dla gospodarzy. Przerwać tę niedzielną passę!
 
Odpowiedz
#39
Po tym co zobaczyłem w czwartek to nie wiem czego oczekiwać.
 
Odpowiedz
#40
Nie chce mi się liczyć ale w tym sezonie bardzo często tracimy bramkę jako pierwsi.
Mamy fatalne statystyki w tym aspekcie. Przerwać to dziś.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 3 gości