Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Lech Poznań - Motor Lublin, 02.11.2025 14:45
Tryb drzewa
#51
A nie macie wrażenie, ze dziś do Tofika to nikt nie podawał? Tak jakby go nie było na boisku.
 
Odpowiedz
#52
Tak, była nawet sytuacja, kiedy Tofik był wolny, a Papa postanowił uderzyć z 25 metra, choć nie przypominam sobie bramek Papy z takich odległości, ciężko nawet sobie przypomnieć wiele jego prób.

Według jakichś obliczeń mamy jeszcze 11% szans na obronę tytułu, po 28% mają Górnik i Jaga. Na nich! ?
 
Odpowiedz
#53
Palma miał kontuzję, że go Agnero zmienił?
 
Odpowiedz
#54
Nie. Źle się czuł w przerwie, ale wyszedł na drugą połowę, poczytaj wypowiedzi po meczowe
 
Odpowiedz
#55
Tracę nadzieję, że jesteśmy w stanie ogarnąć naszą grę obronną. Przecież jeszcze przed pierwszą bramką Motoru widać było, że jesteśmy dziurawi jak szwajcarski ser, zarówno w środku, jak i po prawej stronie.
Jeśli chodzi o grą z przodu, to opiera się ona na Palmie.  Nie ma jego, to nie ma gry.  Chwaliłem Tofeeka na początku jego przygody u nas, ale on z każdym meczem wydaje się....po prostu głupszy. Przed tym meczem miał 38 strzałów i żadnej bramki. To nie bierze się znikąd. Ale wczoraj przebił samego siebie, gdy po zdynamizowaniu akcji, wychodziło z nim dwóch nieobstawionych zawodników po obydwu stronach na wysokości pola karnego, a ten próbował wcisnąć piłkę przez środek, który był zaryglowany przez 3-4 obrońców.

Stawianie na Fabiemę i Gumnego w takim momencie meczu, to jest dla mnie kpina. I tutaj nie kupuję tłumaczenia, że nie miał kogo wpuścić. Oni powinni dawno zostać odstawieni, jak w przypadku Fabiemy, a Gumny powinien dochodzić nawet nie tyle, co do formy piłkarskiej, ale do sprawności w rezerwach. Każdy młody z akademii wpuszczony w takim momencie były lepszym wyborem. I nie dziwię się coraz głośniejszym głosom przeciwko trenerowi, bo ileż można patrzeć na naszego Norwega, wpuszczanego tyle razy bez jakiegokolwiek uzasadnienia piłkarskiego??? Czy to są jakieś zawody na to, ile trybuny wytrzymają, zanim zaczną po nim jechać?
 
Odpowiedz
#56
Kogo byś wczoraj wpuścił z ławki jeśli nie tych, którzy weszli? Dziwnym trafem ani słowem nie zająknąłeś się o Agnero, który moim zdaniem daje jeszcze mniej niż ten wyśmiewany Fiabema, a który był twoim zdaniem dobrym ruchem gdy tu przychodził na początku września. Tak. Fiabemy też nie powinno tu być.
Więc kogo byś wpuścił? Na ławce byli jeszcze Gisli, Moutinho, Mońka, Bąkowski i Skrzypczak. Frederiksen dał na boisko całą ofensywę, jaką dysponuje.
Z ofensywnych lub względnie ofensywnych - Dudek, Gmur, Barański, Jakóbczyk i Antczak zagrali wczoraj od 16:00 w Bydgoszczy mecz ligowy z Zawiszą.
 
Odpowiedz
#57
Nieświadomie sam dowaliłeś trenerowi. To że nikt z ławki nie zmienił obrazu meczu a go jeszcze pogorszył czyją wg. ciebie jest winą?
 
Odpowiedz
#58
Trener nie tylko ustala pierwszą jedenastkę ale również ławkę. Do Bydgoszczy mógł pojechać Fiabema zamiast Jakóbczyka
 
Odpowiedz
#59
@Zabal, czyli wg Ciebie trenerowi możesz dać każdy szrot na ławkę i zadaniem trenera jest, by ten zawodnik zmienił obraz meczu.
Obecnie to my nie mamy w szerokiej kadrze drugiego napastnika, nie mamy drugiego prawoskrzydłowego, dlatego musi grać Ismaheel bez liczb, nie mamy ofensywnego pomocnika, dlatego rzeźbimy tam Jagiełłą, bo Rodriguez nadal jest bezobjawowy.
To okienko to jedna wielka gymela.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Niels ma słabszą kadrę niż w poprzednim sezonie, a w tym doszedł mu jeszcze dodatkowy mecz w czwartek. Konkluzja jest taka, że nie mamy kadry na obronę mistrza. Musielibyśmy kompletnie olać czwartki, by choć dać sobie szansę obrony tytułu. Jak wiadomo, bo nie kibicujemy Lechowi od wczoraj, Ishak będzie grał i w czwartki, i w niedziele, a Agnero ze względu na swój "potencjał" ogony, żeby go wszystkim zgromadzonym na trybunach zaprezentował.
 
Odpowiedz
#60
(02-11-2025, 23:14)Skorpion napisał(a): A gdyby strzelił z Rakowem? Bzdurne rozkminy. Typ zawalił nam 40 meczów. Zagrał dobre 60 minut.. i już jest git i dobrze.

Ostatni raz się ustosunkowuję - przeczytaj, co napisałem. NIE dla wyzywania naszych piłkarzy od śmieci, żaden z nich na to nie zasłużył. Fiabema moim zdaniem to nie jest piłkarz, który powinien dostac tyle minut w Lechu, ale nie zasługuje na ww. miano (mało kto zasługuje) - tym bardziej, że - nawet będąc takim lebiegą - włożył tyle serca i wysiłku w grę, że zapewnił nam te parę punktów w mecach gdzie zwycięstwo wcale nie było oczywiste.
Większe pretensje trzeba mieć ws. Fiabemy do Nielsa - bo trwa w swym uporze, psycholog widziałby tu "błąd utopionych kosztów" i eskalację zaangazowania. Niels wg ciebie jest "śmieciem"? Bo Fiabema się sam nie wystawia.
EOT z mojej strony.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości