[marekst]

Całe losowanie:

Piast Gliwice – Lech Poznań,
Avia Świdnik – Polonia Bytom,
Zawisza Bydgoszcz – Wisła Kraków,
Pogoń Szczecin – Widzew Łódź,
Chojniczanka Chojnice – Korona Kielce,
Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze,
GKS Katowice – Jagiellonia Białystok,
Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa.

całkiem dobre pary, może sporo odpaść "faworytów"

[pacal]

Bo ja wiem... Ja szczerze mówiąc widzę potencjał na jedną niespodziankę wśród tych par (tzn. odpadnięcie Lecha, Górnika, Jagiellonii albo Rakowa). Przy czym najbardziej obawiałbym się że to właśnie my odpadniemy.

Pozostałe pary albo różnica jakości na tyle znacząca że nie widzę szans, albo jest wyrównana para (Pogoń-Widzew), więc nie ma faworyta do odpadnięcia.

[marekst]

(tzn. odpadnięcie Lecha, Górnika, Jagiellonii albo Rakowa). 

A jak trafisz wszystkie to nadal nie będzie "potencjału na odpadnięcie faworytów"?

[Mosina]

Jest spora różnica w pojęciu „odpadnięcia faworyta (do wygrania PP)” a bycia „faworytem do odpadnięcia”

[Icek]

No i popsułeś zabawę.  Dodam jeszcze różnicę między faworytem meczu, a faworytem do wygrania PP

[Mosina]

No popsułem. Ale może jeszcze nie wszystko stracone

[Skorpion]

Szkoda, ze nie Avia albo Zawisza. Przynajmniej było by granie na wiosnę.

[Mosina]

i tak będzie. 2:2 i wygrana w karnych
a serio - dużo będzie zależało od całego listopada i na ile do formy dojdą inni gracze, bo będą na pewno mieli szansę występu w tym meczu

[marekst]

Jest spora różnica w pojęciu „odpadnięcia faworyta (do wygrania PP)” a bycia „faworytem do odpadnięcia”

No ja pisze o "odpadnięciu faworytów", tak samo chyba @pacal, a co wy widzicie to nie wiem 

Jeszcze info organizacyjne: termin tych spotkań:  2-4 grudnia

[galis]

Generalnie to jestem za przywróceniem drabinki lub losowaniem z uwzględnieniem rozstawienia a także wcześniejszym rozpoczęciem tych rozgrywek. Należy minimalizować ryzyko gry na klepisku w Słupsku czy innym Świdniku w listopadzie, grudniu czy nawet w lutym. Wiem, Puchar Tysiąca Drużyn, kibicowanie Maluczkim ale ten sport jest już w pełni profesjonalny i średnio fajnie złapać głupią kontuzję w meczu na błocie czy liściach który dodatkowo trzeba zagrać w południe bo prundu nima