11-11-2025, 21:53
Ok. Czyli dajemy mu popracować do końca sezonu. (W końcu coś merytorycznego) i dajmy na to, nie zajmujemy miejsca do gry w pucharach. Nie ma też PP (wnioski po tym co widzę obecnie) i co dalej? Zwalniamy go trzy kolejki przed końcem (co to da jak ma kontrakt do końca sezonu)? Przychodzi nowy w czerwcu zgodnie z zapowiedziami Rutka nie ma siana na nic. Także skład jest mega osłabiony. Nowy musi się wdrożyć. Czyli albo zaskoczy jak u NF (co jest wyjątkiem) albo nie pójdzie i pewnie wtedy kolejny trener. Skład coraz słabszy. I obudzimy się w rzeczywistości gdzie wszyscy nam odjechali daleko.
W obecnej sytuacji naszej ligi i właściciela nie stać na na rok, dwa trzy nie grania w pucharach i nie wzmacniania składu. Nie mamy normalnego właściciela tylko je... dziada który jest gołodupcem i sam to zapowiada, że nic nie dołoży. Czyli nic nie osiągamy inni nam odjeżdżają.
W obecnej sytuacji naszej ligi i właściciela nie stać na na rok, dwa trzy nie grania w pucharach i nie wzmacniania składu. Nie mamy normalnego właściciela tylko je... dziada który jest gołodupcem i sam to zapowiada, że nic nie dołoży. Czyli nic nie osiągamy inni nam odjeżdżają.
