28-02-2025, 08:17
W polskiej piłce granie co 3 dni oznacza wyrok śmierci więc nie deprecjonowałbym aż tak tych 120 min Pogoni w środę. Przede wszystkim liczę na to, że śledzie nie wyjdą na nas od samego początku szaleńczym pressingiem po to by właśnie wytrzymać cały mecz. Z drugiej strony każdy nawet niedzielny obserwator naszej rodzimej kopanej wie, że na Lecha wystarczy takowy zastosować i jest sraka bo rozsypuje się cała koncepcja gry. Tutaj naiwnie liczę, że nasz treneiro znalazł już receptę na taki stan rzeczy. Natomiast większym zmartwieniem jest uraz Walemarka, trenuje indywidualnie i obawiam się, że możemy go nie zobaczyć w Szczecinie lub też wejdzie w końcówce meczu. Niewątpliwie byłaby to kolosalna strata, która może zaważyć nawet na wyniku, patrząc na formę pozostałych ofensywnie usposobionych zawodników.