3 godzin(y) temu
Przecież widząc postawę od 1 minuty Wisły, nie trzeba być Bóg wie jakim analitykiem, żeby wiedzieć, że Tofik w tym meczu by nic nie wskórał. To zawodnik, który potrzebuje luzu, miejsca, żeby się rozpędzić i spróbować coś zrobić... tak jak miało to miejsce w czwartek. To nie jest wirtuoz, technik, który skruszy beton 11 zawodników przed polem karnym, więc brak jego gry ostatecznie wcale nie dziwi. Wszedłby i pisalibyśmy tutaj, że go pakować i oddać Górnikowi, bo wszedł i nie było go w meczu.
