17-03-2025, 10:47
Pytanie tylko jakie mi się nasuwa szczególnie odnosząc się do ostatnich Twoich dwóch zdań to czy aby na pewno jest to kwestia doboru piłkarzy? Doskok to przeciwnika, pressowanie go to nie jest wcale jakaś nadzwyczajna umiejętność, której nie można się nauczyć/wyegzekwować od zawodnika. Tutaj właśnie ja osobiście odnoszę wrażenie, że sztab nie do końca ogarnia ten temat. Pytanie gdzie leży problem w tym, że zawodnik nie może/nie chce mu się zagrać intensywniej przy odbiorze piłki/pressowaniu. Jedyne co mi się nasuwa to problemy kondycyjne i świadoma gra na niższej intensywności aby wytrzymać cały mecz. Od lat odnoszę wrażenie, że u nas to kuleje. Zmieniają się trenerzy, wizje taktyczne a problem ciągle jest ten sam - mało biegania. Mecz z Jagiellonią pięknie to obnażył. Lech, który gra mecz co tydzień nie potrafi przydusić tak Jagielloni, żeby odechciało jej się grać. Przykre i straszne.