09-11-2024, 10:21
Na poprzednim forum pisałem, że gdy patrzę na Mrozka to widzę nieobecność na meczu jakby myślami był w innym miejscu, jak widzę gdy ma piłkę to serce mi staje bo każdego wybicia się boję.
To na szczęście minęło i już to wrażenie trochę zanika z każdym kolejnym meczem, Mrozek się rozwija i od tego czasu wybronił Lechowi kilka meczów. Z piłką przy nodze widać też czuje się lepiej. Dobry ruch.
To na szczęście minęło i już to wrażenie trochę zanika z każdym kolejnym meczem, Mrozek się rozwija i od tego czasu wybronił Lechowi kilka meczów. Z piłką przy nodze widać też czuje się lepiej. Dobry ruch.