01-04-2025, 11:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-04-2025, 11:40 przez strzelisty jupiter.)
Polecam się oswoić z faktem, że mistrz jest tylko problemem, bo wymagania kibica rosną.
Celem jest miejsce dające start w pucharach. A jak już się przeleje na trybunach, by stonować nastroje, powalczą na poważnie o tytuł. Tylko że u nas taki wkurw ludu jest raz na pół dekady, toteż tak "często" zdobywamy mistrzostwo.
W tym sezonie liga była do wciągnięcia nosem z palcem w dupie. Widzieliście w meczu z Rakowem przy Bułgarskiej chęć zwycięstwa? Ktoś widzi w ogóle ambicje zawodników w ostatnich meczach? Gabinety nie mają ciśnienia na trofea, czemu piłkarze mieliby mieć, skoro dobre bejmy są na czas niezależnie od wyniku.
W Lechu wystarczy runda by nowy piłkarz popadł w przeciętność przechadzającą się na co dzień po korytarzach.
Celem jest miejsce dające start w pucharach. A jak już się przeleje na trybunach, by stonować nastroje, powalczą na poważnie o tytuł. Tylko że u nas taki wkurw ludu jest raz na pół dekady, toteż tak "często" zdobywamy mistrzostwo.
W tym sezonie liga była do wciągnięcia nosem z palcem w dupie. Widzieliście w meczu z Rakowem przy Bułgarskiej chęć zwycięstwa? Ktoś widzi w ogóle ambicje zawodników w ostatnich meczach? Gabinety nie mają ciśnienia na trofea, czemu piłkarze mieliby mieć, skoro dobre bejmy są na czas niezależnie od wyniku.
W Lechu wystarczy runda by nowy piłkarz popadł w przeciętność przechadzającą się na co dzień po korytarzach.