Nie wiem czy ktoś jeszcze wierzy w mistrza po tym dramatycznym meczu. Z kim ma ten raków przegrać, ze słaba Jagielonią? A my niby mamy wszystko wygrać do końca? Nie trzymają ciśnienia na Motorze czy Radomsku, to na Ł4 osrają galoty. Temat mistrzostwa można po tej kolejce powoli uznać za zamknięty.
Możecie obarczać winą kogo checie, Mońkę, Mrozka, trenera, ale winę za to ponosi jeden człowiek - NIEUDACZNIK Piotr Rutkowski. Jak to jest możliwe że w Lechu Poznań nie ma zmiennika dla Ishaka? Że zimą ściągneli napadziora Hiszpana, który ma taki poziom że trener woli wpuszczać Fiabemę, który to swoją drogą nie miałby pierwszego składu w Sokole Pniewy. Jak to możliwe że na 6 transferów latem wypala 2 zawodników (Douglas, Walemark), a Rząsa nadal jest (i pewnie po sezonie nadal będzie) na stanowisku.
Przyzwyczajcie się do mistrzostwa raz na 5-7 lat. Od kiedy Rutkowscy przejęli Lecha było możliwe wygranie 54 trofeów. Zdobyliśmy 7. To daje 12,96% możliwych trofeów wygranych przez Lecha. Jak odjąć od tego gównowarty superpuchar Polski to daje 11% (3MP, 1PP na 36 możliwych). Wygrywamy co dziesiąty tytuł na krajowym podwórku w tej buraczanej lidze! Przecież to jest dramat.
I człowiek wiedząc to wszystko, po dziesiątkach mokrych szmat na stadionie i przed TV jak dziś, idzie na spotkanie z kibicami, staje z boku Rutkowskiego i otaczającej go grupki kibiców i słucha tematów jakie poruszają. Telebimy. Murawa. Catering. Boiska treningowe. Piętnaście osób obok najważniejszej osoby w klubie, a nikt nie zapyta o to co jest na prawdę istotne. To pokazuje jak sprany mental ma spora część kibiców. Są współwinni tej sytuacji.
Możecie obarczać winą kogo checie, Mońkę, Mrozka, trenera, ale winę za to ponosi jeden człowiek - NIEUDACZNIK Piotr Rutkowski. Jak to jest możliwe że w Lechu Poznań nie ma zmiennika dla Ishaka? Że zimą ściągneli napadziora Hiszpana, który ma taki poziom że trener woli wpuszczać Fiabemę, który to swoją drogą nie miałby pierwszego składu w Sokole Pniewy. Jak to możliwe że na 6 transferów latem wypala 2 zawodników (Douglas, Walemark), a Rząsa nadal jest (i pewnie po sezonie nadal będzie) na stanowisku.
Przyzwyczajcie się do mistrzostwa raz na 5-7 lat. Od kiedy Rutkowscy przejęli Lecha było możliwe wygranie 54 trofeów. Zdobyliśmy 7. To daje 12,96% możliwych trofeów wygranych przez Lecha. Jak odjąć od tego gównowarty superpuchar Polski to daje 11% (3MP, 1PP na 36 możliwych). Wygrywamy co dziesiąty tytuł na krajowym podwórku w tej buraczanej lidze! Przecież to jest dramat.
I człowiek wiedząc to wszystko, po dziesiątkach mokrych szmat na stadionie i przed TV jak dziś, idzie na spotkanie z kibicami, staje z boku Rutkowskiego i otaczającej go grupki kibiców i słucha tematów jakie poruszają. Telebimy. Murawa. Catering. Boiska treningowe. Piętnaście osób obok najważniejszej osoby w klubie, a nikt nie zapyta o to co jest na prawdę istotne. To pokazuje jak sprany mental ma spora część kibiców. Są współwinni tej sytuacji.