Pisałem wielokrotnie, że zatrudnienie Rumaka to największa porażka pionu sportowego, łącznie z Rząsą, w naszej historii i również najbardziej kosztowna i nie widzę dla tej decyzji żadnego wytłumaczenia. Napisałem wręcz, że Adam z Ewą nie odjebali takiego numeru wpierdalając jabłko, jak zrobili to nasi włodarze z Rumakiem. Jego zatrudnienie kosztowało nas minimum wypisanie się z walki o puchary (w tamtym sezonie). Absolutnie nie pisałem natomiast, że w przyszłym, czyli obecnym sezonie, nie ma szans na mistrza.
Pamiętam, że właśnie Ty pisałeś, że czeka nas rewolucja itp więc mistrza nie będzie w obecnym sezonie. O ile mnie pamięć nie myli, to Hojnos, obok negatywnych opinii o Rumaku, pisał też właśnie o spalonej ziemi itd.
Od dłuższego czasu twierdziłem, że nasz skład absolutnie nie odstaje od Jagiellonii, Rakowa, o takim Śląsku nie wspominając, czy też innych drużyn, które są w czubie tabeli i walczą o mistrza, będąc świadomym tego, że są pozycje, które u nas co najmniej zostały zaniedbane.
Przyszedł nowy trener, odeszło dwóch kluczowych zawodników, a licząc Marchewę, trzech, przyszli wymienieni przez Ciebie zawodnicy i jak dla mnie osobiście, mamy zupełnie inną jakość drużyny. Możemy sobie porozmawiać, co należy zmienić/dopracować/wyeliminować, żeby zdobyć tego mistrza, który, coby nie patrzeć, jest naprawdę blisko. Transfery z pewnością na plus, ale przede wszystkim trener zbudował zawodników, którzy w zeszłym sezonie byli obiektem żartów, jak Sousa czy Ali, że wspomnę te dwa najjaskrawsze przypadki. Ale przede wszystkim zbudował drużynę. Wystarczy spojrzeć na pierwszą część rundy jesiennej, w której to prezentowaliśmy się najlepiej. Przecież u nas wtedy z nowych grał Douglas i Kozubal, którego ciężko nazwać nowym.
W zeszłym sezonie nie było nadziei na nic. Chyba tylko na to, kiedy Rumaka wywalą. Im szybciej, tym lepiej.
Również mam obawy o to, czy oni mentalnie dojadą, żeby wygrać mistrza. Ale nie dlatego, że gdzieś ktoś tam podobno mówi, że mistrz nie jest celem.
O wpływie jakiegokolwiek trenera na puchary nic nie pisałem, więc to raczej nie do mnie. Ja się takimi dywagacjami nie zajmuję.
Pamiętam, że właśnie Ty pisałeś, że czeka nas rewolucja itp więc mistrza nie będzie w obecnym sezonie. O ile mnie pamięć nie myli, to Hojnos, obok negatywnych opinii o Rumaku, pisał też właśnie o spalonej ziemi itd.
Od dłuższego czasu twierdziłem, że nasz skład absolutnie nie odstaje od Jagiellonii, Rakowa, o takim Śląsku nie wspominając, czy też innych drużyn, które są w czubie tabeli i walczą o mistrza, będąc świadomym tego, że są pozycje, które u nas co najmniej zostały zaniedbane.
Przyszedł nowy trener, odeszło dwóch kluczowych zawodników, a licząc Marchewę, trzech, przyszli wymienieni przez Ciebie zawodnicy i jak dla mnie osobiście, mamy zupełnie inną jakość drużyny. Możemy sobie porozmawiać, co należy zmienić/dopracować/wyeliminować, żeby zdobyć tego mistrza, który, coby nie patrzeć, jest naprawdę blisko. Transfery z pewnością na plus, ale przede wszystkim trener zbudował zawodników, którzy w zeszłym sezonie byli obiektem żartów, jak Sousa czy Ali, że wspomnę te dwa najjaskrawsze przypadki. Ale przede wszystkim zbudował drużynę. Wystarczy spojrzeć na pierwszą część rundy jesiennej, w której to prezentowaliśmy się najlepiej. Przecież u nas wtedy z nowych grał Douglas i Kozubal, którego ciężko nazwać nowym.
W zeszłym sezonie nie było nadziei na nic. Chyba tylko na to, kiedy Rumaka wywalą. Im szybciej, tym lepiej.
Również mam obawy o to, czy oni mentalnie dojadą, żeby wygrać mistrza. Ale nie dlatego, że gdzieś ktoś tam podobno mówi, że mistrz nie jest celem.
O wpływie jakiegokolwiek trenera na puchary nic nie pisałem, więc to raczej nie do mnie. Ja się takimi dywagacjami nie zajmuję.