Strzelisty, ja naprawdę cenię wiele Twoich uwag, a kreska w nazwisku to dodatkowe sto punktów do mocy 
Ale nie odpowiedziałeś niestety na żadne pytanie. A one są kluczowe do określenia trenerskich umiejętności Rumaka. Absolutnie kluczowe.
Nie rozumiem także tej maniery powtarzania w kółko zbijanych wcześniej argumentów. Po co znowu wyjeżdżasz z Sousą, który wiosną ub, roku był w tamtej drużynie nikim? To jest błędna projekcja dzisiejszej sytuacji na przeszłość w stylu "Powrotu do Przeszłości" Roberta Zemeckisa.
Masz teorię, że mu nie poszło bo miał przerąbane u kibiców. Cóż, kiedy na początku wygrywał - niezasłużenie, bo to były przerażające piłkarsko spotkania - nie było wielu głosów krytyki. Piłkarze tez raczej nie byli piątą kolumną. Skąd zresztą pomysł, że go olewali z powodu Kiboli? Masz na to jakiś dowód, czy tak tylko wymyślasz?
W wielu drużynach jest antagonizm trenera czy zarządu z trybunami, przyznam, że nie bardzo kojarzę sytuację, żeby jakikolwiek piłkarz z tego powody sabotował swoja pracę, za którą dostaje pensję, treningi, nie mówiąc już o meczach. Jeśli już to prawdopodobniejsze wydaje mi sie, że kwas zrobił się z powodu ciężkiej osobowości Rumaka, trenerskich braków warsztatowych, taktycznych i tego fatalnego, archaicznego stylu motywowania w stylu "Kim jesteś? Jesteś Zwycięzcą. Kim jesteś? Zwycięzcą itp."
Czy Frederiksen miał niby takie cieplarniane warunki? hmmm.. no nie bardzo. Na początku był wkurw kibiców po Rumaku i przegranym sezonie. Zaczynał go od krajobrazu po Akcji "Plaża" i "Pedro, Pedro, Pedro, Pedro, Pe".
Sparingi przed sezonem wyglądały słabo, jeszcze gorzej transfery, przez długi czas okna wkurw był olbrzymi. Pierwszy przyszedł asystent, którego ogłaszano niemal jako transfer, potem niepotrzebny - wydawało się na tamten moment- szwedzki obrońca z ogonów ligi. Nie pamiętasz, co się działo wtedy na poprzednim forum? Sam byłem maksymalnie wkurwiony. A jeszcze Zimny próbował odgruzowywać Ba Luę.
Ale potem szybko widać było już jego rękę.
Ok, czas trochę odpocząć, miłej majówki Strzelisty. I dla reszty forumowiczów także.

Ale nie odpowiedziałeś niestety na żadne pytanie. A one są kluczowe do określenia trenerskich umiejętności Rumaka. Absolutnie kluczowe.
Nie rozumiem także tej maniery powtarzania w kółko zbijanych wcześniej argumentów. Po co znowu wyjeżdżasz z Sousą, który wiosną ub, roku był w tamtej drużynie nikim? To jest błędna projekcja dzisiejszej sytuacji na przeszłość w stylu "Powrotu do Przeszłości" Roberta Zemeckisa.
Masz teorię, że mu nie poszło bo miał przerąbane u kibiców. Cóż, kiedy na początku wygrywał - niezasłużenie, bo to były przerażające piłkarsko spotkania - nie było wielu głosów krytyki. Piłkarze tez raczej nie byli piątą kolumną. Skąd zresztą pomysł, że go olewali z powodu Kiboli? Masz na to jakiś dowód, czy tak tylko wymyślasz?
W wielu drużynach jest antagonizm trenera czy zarządu z trybunami, przyznam, że nie bardzo kojarzę sytuację, żeby jakikolwiek piłkarz z tego powody sabotował swoja pracę, za którą dostaje pensję, treningi, nie mówiąc już o meczach. Jeśli już to prawdopodobniejsze wydaje mi sie, że kwas zrobił się z powodu ciężkiej osobowości Rumaka, trenerskich braków warsztatowych, taktycznych i tego fatalnego, archaicznego stylu motywowania w stylu "Kim jesteś? Jesteś Zwycięzcą. Kim jesteś? Zwycięzcą itp."
Czy Frederiksen miał niby takie cieplarniane warunki? hmmm.. no nie bardzo. Na początku był wkurw kibiców po Rumaku i przegranym sezonie. Zaczynał go od krajobrazu po Akcji "Plaża" i "Pedro, Pedro, Pedro, Pedro, Pe".
Sparingi przed sezonem wyglądały słabo, jeszcze gorzej transfery, przez długi czas okna wkurw był olbrzymi. Pierwszy przyszedł asystent, którego ogłaszano niemal jako transfer, potem niepotrzebny - wydawało się na tamten moment- szwedzki obrońca z ogonów ligi. Nie pamiętasz, co się działo wtedy na poprzednim forum? Sam byłem maksymalnie wkurwiony. A jeszcze Zimny próbował odgruzowywać Ba Luę.
Ale potem szybko widać było już jego rękę.
Ok, czas trochę odpocząć, miłej majówki Strzelisty. I dla reszty forumowiczów także.