26-05-2025, 11:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-05-2025, 11:33 przez strzelisty jupiter.)
Tak dawno nie graliśmy w Lidze Mistrzów, że zapomniałem że w międzyczasie skasowali grupy. 
Wiara, jak takim szuszwolom z Rakowa bez stadionu udało się powalczyć do końca z Kopenhagą, możemy to zrobić, tylko trzeba przekierować myślenie i działania na ten cel. Da się, tylko gabinety muszą chcieć.
Przekonać piłkarzy, że Lech może spełnić jedno z ich piłkarskich marzeń. Jak się nie uda, taki przykładowy Sousa dostanie wolną rękę na zmianę klubu. Ale grzechem będzie nie spróbować.
Wuchta czasu jest na skompletowanie silnej kadry. Rząsa do roboty jak jeszcze tu jesteś i dostajesz kolejną szansę.

Wiara, jak takim szuszwolom z Rakowa bez stadionu udało się powalczyć do końca z Kopenhagą, możemy to zrobić, tylko trzeba przekierować myślenie i działania na ten cel. Da się, tylko gabinety muszą chcieć.
Przekonać piłkarzy, że Lech może spełnić jedno z ich piłkarskich marzeń. Jak się nie uda, taki przykładowy Sousa dostanie wolną rękę na zmianę klubu. Ale grzechem będzie nie spróbować.
Wuchta czasu jest na skompletowanie silnej kadry. Rząsa do roboty jak jeszcze tu jesteś i dostajesz kolejną szansę.