[joseph]

Każdy kto choć trochę zna historię i specyfikę naszego klubu od czasu nastania wronieckiego zarządu powierniczego - i potrafi na chłodno spojrzeć na obecną sytuację - nie będzie gadał o trenerskim magiku. Chyba, ze za magiczne uznamy srogie łomoty na Jadze, szmacie czy śledziejewie, które też powinno wyjechać z workiem bramek równym temu białostockiemu.
Winni są gdzie indziej. Podpowiadam: można poszukać na transparentach z pamiętnego plażowego meczu z Koroną.