Wczoraj, 23:12
Oglądałem ten ich mecz po tym jak kolega napisał gdzie można obejrzeć. Widziałem bramki. Przeciwnicy stali, machali się albo nie wiem co robili. Albański bramkarz prawie nic nie obronił (a niektóre sytuacje były proste). Po prostu nic nie grali. Islandczycy grali żwawiej i to chyba tylko tyle. Były "dynamiczne" wyjścia z piłką, drybling, ale przy tym piłka tak odskakiwała, że u nas by na 1 ligę nie starczyło (mimo tego Albańczycy się gubili).
Moim zdaniem nie ma co się obawiać, jak Lech podejdzie do tego poważnie i tyle. To jedyny warunek, wiedząc jak mogą zagrać jak myślą, że wygraną mają w kieszeni.
Moim zdaniem nie ma co się obawiać, jak Lech podejdzie do tego poważnie i tyle. To jedyny warunek, wiedząc jak mogą zagrać jak myślą, że wygraną mają w kieszeni.