Dopiero jestem w stanie pisać.
Tak rozpoczety sezon musi, po prostu musi zakończyć się MP, półfinałem europejskiego pucharu, trzema hat-trickami i koroną króla strzelców dla Ishaka. Jesteśmy w scenariuszu tandetengo hollywoodzkiego filmu o sportowcach, a tam zawsze się zaczyna od tego, że główny bohater, często - były mistrz, wpada na początku w najgłębszy możliwy dół, z którego wydobywa się stopniowo, a wszystko kończy się happy endem. A teraz siądźmy w koło i złapmy się za ręce...
PS. To ile promili wg statystyków wynosiła szansa, że Kolejorz NIE dostanie się do fazy grupowej?
Absolutnie tak, zdumiewające były te słowa Nielsa o nie przekładaniu meczów.
Tak rozpoczety sezon musi, po prostu musi zakończyć się MP, półfinałem europejskiego pucharu, trzema hat-trickami i koroną króla strzelców dla Ishaka. Jesteśmy w scenariuszu tandetengo hollywoodzkiego filmu o sportowcach, a tam zawsze się zaczyna od tego, że główny bohater, często - były mistrz, wpada na początku w najgłębszy możliwy dół, z którego wydobywa się stopniowo, a wszystko kończy się happy endem. A teraz siądźmy w koło i złapmy się za ręce...
PS. To ile promili wg statystyków wynosiła szansa, że Kolejorz NIE dostanie się do fazy grupowej?
(19-07-2025, 07:46)strzelisty jupiter napisał(a): W takiej sytuacji powinniśmy przekładać tyle meczy w Ekstraklasie, ile przewiduje regulamin.
Absolutnie tak, zdumiewające były te słowa Nielsa o nie przekładaniu meczów.