03-08-2025, 10:26
(03-08-2025, 09:38)Mosina napisał(a): zaczynam CI zazdrościć bo coś pachnie mi górami...
oczywiście że szkoda - oczywiście że o 1 miesiąc za późno. oczywiście szkoda kontuzji. ale wiesz co powiedzą w Klubie, pech, udało się awansować do LKE dzięki jakości która była pomimo przeciwności. i to zresztą prawda jest. Może wygramy tę ligę
Gurgul a Mouthino - główna różnica może taka spoza "pakietu", to jest zawodnik z innym timinigiem. On po prostu jest lepszy bo lepiej się porusza, skacze we właściwym momencie, jest szybszy, agresywny ale też piłkarsko do przodu dobrze to wygląda. Nagle przestajesz się martwić lewą stroną
Rodriguez - na razie bardzo chciał się pokazać, może za bardzo. więc trudno powiedzieć - ale widać mental, dynamikę, a reszta przyjdzie. wydaje mi się że dzięki niemu będzie ruch i będzie można rozbujać takie mecze z jak z Górnikiem, a nie w lewo i w prawo, ja do Ciebie Ty szybko do mnie. Potem obrywa się takiemu Oumie ale tak się gra w piłkę - do przodu, trochę ryzyka, inaczej jest 0:0 i jeszcze taki zespoł jak wczoraj ma swoje sytuacje. ale to taka ogólna dygresja. Od razu dodam że marzy mi się żeby Lech był mądry - i zarządzał meczem, ale to inna dyskusja bo ta mógłbym spamować długo
Niestety, nie góry...ale Wielkopolska, nad jeziorem. na mapie zasięgu telefonii jest to czarna dziura

Do LKE wcale tak trudno awansować nie jest, także tylko ci co wierzą w Rutkowskich uwierzą w tą tezę. Wyobraźmy sobie, że mamy cały skład, transfery msc wcześniej. Ale bajka co nie? Sam mam gęsią skórkę.
Czyli istnieje, duża szansa, że Moutinho będzie mógł grać w pierwszej 11, a Gurgul zmiennik, chyba, że jak to bywa...będzie pchamy na siłę. I tutaj pytanie czy Niels ma już taką władzę by decydować samemu.
Co do drugiego to większe nadzieję właśnie pokładam w Rodriguezie niż w Palmie. Odnośnie tej pozycji, bardzo się zawiodłem na zarządzie, bo mimo wszystko myślałem, że jest do rywalizacji z Sousą, a klub chce rzeczywiście powalczyć o coś w Europie.
Myślę, że jak będą w formie to będą grali mądrze, tak było w poprzednim sezonie. Z drugiej strony jeśli, znów zdominujemy przeciwnika to oni w obronie nie będą mieli co robić.