Załamie się jeśli skończymy finalnie w LKE, to byłaby piłkarska tragedia i szczerze chyba bym wolał, żebyśmy w niej grali rezerwami, a mocniejszym składem w lidze. Zamiast wielkich spotkań znowu kopanie się z jakimiś pasterzami czy drużynami pokroju Backi Topoli. Wierzę, że ten czarny scenariusz się nie spełni. Ale my mamy pecha do tych losowań w eliminacjach, zawsze.
Nasz Kolejorz to Nasze życie!