[m94g]

Wierzę w takie małe cuda jak przejście Crveny czy Genku ale patrzę też na życie realnie i na ten moment jakbym miał obstawić pieniądze to najbliżej by mi było do postawienia na to, że skończymy w LKE i wtedy rodzi się pytanie czy już we wrześniu to odpowiedni czas rozliczenia zarządu jeśli chodzi o ich plany gry w Europie? Po sezonie były wielkie słowa, poematy na temat jak to bardzo chcą w tym roku pójść na grubo, zdobyć w końcu wymarzoną LM, jakie to mają wielkie ambicje i cele co do tego, a koniec końców PRAWDOPODOBNIE skończymy znowu w LKE. To by znaczyło, że jednak zawalili, nie przygotowali odpowiednio wcześnie zespołu. Znowu by cały kraj się z nas śmiał jaki to mistrz, a drugie mistrzostwo w ostatnich latach byśmy kończyli w Pucharze Biedronki. Nie daj Bóg, żeby jeszcze taka Legia zagrała w LE, a my w LKE. Nie zniósł bym tej świadomości.