Wczoraj, 22:49
Szkoda. 2 bramki po głupich błędach. Do tego zabrakło odrobiny szczęścia przy bramce na 1:2.
Z przebiegu meczu 2:2 nie byłoby niesprawiedliwe.
Pozostaje (nikła) wiara w powtórkę z remontady we Florencji (+1 gol więcej) i w coraz lepsze zgranie i coraz lepszą kondycję za tydzień. Bo cóż innego...
Mrozek niestety dziś a la Bednarek - co miał obronić, obronił, co miał wpuścić, wpuścił. Ani nic wielce nie zawalił, ani nic na granicy nie wyciągnął (szczególnie szkoda tego strzału prawie w środek bramki na 0:1 - można to było odbić).
W przeciwieństwie do Matheusa, który przynajmniej raz im uratował tyłek.
Brawo Moutinho naprawdę miał ciężkie zadanie i poza drobnymi błędami dał sobie radę. Strach się bać jakby tam był dziś Gurgul...
Pereira... eh taki fajny mecz w jego wykonaniu i taki babol...
Milić świetnie cały mecz, świetnie czytał grę. Skrzypczak lepiej, ale nadal jeszcze się musi podciągnąć - decyzyjność nadal trochę kuleje. Na plus obu środkowych liczne udane się przepychanki z rosłymi napastnikami i częste czyste odbiory.
Szkoda Jagiełły, dobry mecz, chłodna głowa i ładne rozprowadzanie piłki. Będzie nam go brakowało jeśli wypadnie na dłużej. Kozubal... nie wiem - jakoś tak bezbarwnie, więc ciężko mi go ocenić. Nie zapamiętałem go ani z niczego pozytywnego ani negatywnego.
Ouma wg mnie, wbrew temu co kolega wyżej pisze, co mecz to coraz lepiej gra. Bardziej odpowiedzialnie, i od czasu do czasu naprawdę fajnie kombinacyjnie zagrywa do przodu. Myślę że nam się przyda. A dzisiaj grał przecież z najtrudniejszym przeciwnikiem. Thordarson momentami bardzo dobrze, ale czasami powinien przyspieszyć i szybciej doskoczyć.
Szymczak z zaangażowaniem, ale niestety odstawał poziomem.
Aha - Palma! Niby niegotowy, a jak jedyny w końcówce nadal kursował na pełnym sprincie. Reszcie skrzydełka trochę opadły od 80 minuty. Rzuciła mi się też w oczy sytuacja jak Rodriguez truchtem w obronie (mimo że wszedł 15 minut wcześniej), odpuścił, a Palma sprintem go prześcignął, dopadł rywala i przeszkodził w akcji.
Ishak - zrobił to co do niego należało, niestety na Crveną Zvezdę potrzeba jeszcze więcej. Przydałby mu się wartościowy zmiennik, o którego większość z nas się dopomina, na ostatnie 15 minut.
Z przebiegu meczu 2:2 nie byłoby niesprawiedliwe.
Pozostaje (nikła) wiara w powtórkę z remontady we Florencji (+1 gol więcej) i w coraz lepsze zgranie i coraz lepszą kondycję za tydzień. Bo cóż innego...
Mrozek niestety dziś a la Bednarek - co miał obronić, obronił, co miał wpuścić, wpuścił. Ani nic wielce nie zawalił, ani nic na granicy nie wyciągnął (szczególnie szkoda tego strzału prawie w środek bramki na 0:1 - można to było odbić).
W przeciwieństwie do Matheusa, który przynajmniej raz im uratował tyłek.
Brawo Moutinho naprawdę miał ciężkie zadanie i poza drobnymi błędami dał sobie radę. Strach się bać jakby tam był dziś Gurgul...
Pereira... eh taki fajny mecz w jego wykonaniu i taki babol...
Milić świetnie cały mecz, świetnie czytał grę. Skrzypczak lepiej, ale nadal jeszcze się musi podciągnąć - decyzyjność nadal trochę kuleje. Na plus obu środkowych liczne udane się przepychanki z rosłymi napastnikami i częste czyste odbiory.
Szkoda Jagiełły, dobry mecz, chłodna głowa i ładne rozprowadzanie piłki. Będzie nam go brakowało jeśli wypadnie na dłużej. Kozubal... nie wiem - jakoś tak bezbarwnie, więc ciężko mi go ocenić. Nie zapamiętałem go ani z niczego pozytywnego ani negatywnego.
Ouma wg mnie, wbrew temu co kolega wyżej pisze, co mecz to coraz lepiej gra. Bardziej odpowiedzialnie, i od czasu do czasu naprawdę fajnie kombinacyjnie zagrywa do przodu. Myślę że nam się przyda. A dzisiaj grał przecież z najtrudniejszym przeciwnikiem. Thordarson momentami bardzo dobrze, ale czasami powinien przyspieszyć i szybciej doskoczyć.
Szymczak z zaangażowaniem, ale niestety odstawał poziomem.
Aha - Palma! Niby niegotowy, a jak jedyny w końcówce nadal kursował na pełnym sprincie. Reszcie skrzydełka trochę opadły od 80 minuty. Rzuciła mi się też w oczy sytuacja jak Rodriguez truchtem w obronie (mimo że wszedł 15 minut wcześniej), odpuścił, a Palma sprintem go prześcignął, dopadł rywala i przeszkodził w akcji.
Ishak - zrobił to co do niego należało, niestety na Crveną Zvezdę potrzeba jeszcze więcej. Przydałby mu się wartościowy zmiennik, o którego większość z nas się dopomina, na ostatnie 15 minut.