[Mosina]

Mówiłem przed spotkaniem że dla takich meczów się żyje i zdobywa MP, i zdania nie zmieniam. Po stracie bramki super reakcja zarówno piłkarzy jak i trybun, to co się działo z dopingiem na CAŁYM stadionie było fenomenalne. Dziękuję za 1 połowę, to że było tylko 1:1 bo powinno być więcej dla nas, oraz całą drugą dedykuję naszej jakości. Wszelkiej: wytrzymałość, braki w technice (oni z 5 strzałów zrobili 3 bramki), brak zmienników przynajmniej równowartościowych ale świeżych, drugiej 9, itd, itp. Jesteśmy tu gdzie jesteśmy, nie jestem smutny po tym meczu, bo tak coś czułem wynik z meczu z Fiorentiną, zły jestem że po raz kolejny nie dajemy sobie więcej szans na spełnienie marzeń. A kto, i kiedy, i gdzie - podobnie jak przedmówca, sami sobie odpowiedzcie.

Ktoś się odniesie do trybun czy udajemy że nic się nie wydarzylo?
Mieliśmy im zgotować piekło, a weszliśmy komuchom z tym transparentem na kotle w tyłek. Żadnej przyśpiewki na czerwonych, żadnego raz sierpień, raz młotem, czy ruska k**wa… Wiara, udawajcie że nie nic się nie dzieje, tak jest najwygodniej.

nic z tym nie zrobimy, ale to też nic nowego. w dupę wchodzimy moskalom to przy okazji ich braciom także. oczywiście spodziewałem się innego przyjęcia ale później sobie połączyłem kropki. a jak już usłyszałem "wygramy wygramy Serbów pokonamy" to już nie miałem złudzeń...