No ale przecież my jeszcze kilka sezonów temu mieliśmy dokładnie taką sytuację, o której piszesz. Startowaliśmy w pucharach jeszcze przed startem sezonu, albo zaraz po jego starcie. I wtedy był lament, że odpadamy z pucharów przez to, że nie mamy przetarcia przed tymi meczami i startujemy do nich z marszu. Więc przesunęliśmy start ligi na lipiec, co moim zdaniem było jak najbardziej słuszne i zgadzam się tutaj z Mosiną.
Teraz, gdy nie możemy się dostać do LM od 9 lat, w której w sumie w przeciągu tych ponad 30 lat graliśmy całe 3 razy, więc nie dostawaliśmy się do niej również przed przesunięciem startu ligi na lipiec, miałby nam pomóc powrót do sytuacji, gdzie do tych pucharów przygotowujemy się tylko sparingami, gdzie drużyny z lig o jakości podobnej do naszej, a często gorszej, które startują w podobnym okresie jak my, do tej LM jednak potrafią awansować ?
Równie dobrze możemy podzielić ligę na pół i grać w grupach mistrzowskiej i spadkowej i czekać, aż poskutkuje do awansem do LM
Teraz, gdy nie możemy się dostać do LM od 9 lat, w której w sumie w przeciągu tych ponad 30 lat graliśmy całe 3 razy, więc nie dostawaliśmy się do niej również przed przesunięciem startu ligi na lipiec, miałby nam pomóc powrót do sytuacji, gdzie do tych pucharów przygotowujemy się tylko sparingami, gdzie drużyny z lig o jakości podobnej do naszej, a często gorszej, które startują w podobnym okresie jak my, do tej LM jednak potrafią awansować ?
Równie dobrze możemy podzielić ligę na pół i grać w grupach mistrzowskiej i spadkowej i czekać, aż poskutkuje do awansem do LM
