10-02-2025, 13:40
Czy coś się zmieniło w działaniach zakładów bukmacherskich? Zawsze byłem przekonany o tym, że im więcej niespodzianek, tym gorzej dla nich.
Jak już dochodziło do wałków, to przeważnie nie robili ich bukmacherzy, tylko grupy graczy obstawiające dane zdarzenia. A bukmacherzy wręcz zgłaszali takie podejrzane ruchy, często dochodziło też do zawieszania kursów na takie zdarzenia. Z reguły są to zdarzenia mało popularne, gdzie zainteresowanie nie jest takie duże. Przykładem ostatnie doniesienia o ustawianiu sparingów polskich drużyn.
Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób bukmacherzy mieliby zarobić na tylu niespodziankach. Podobnie nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której jakaś grupa graczy chce zarobić na niespodziankach w naszej lidze. I robiąc to. ustawia 4 czy 5 meczów jednej kolejki. Rozumiem, że celem takiego podejście miałby być kamuflaż? :-)
Ciekawy jestem argumentacji za opcją bukmacherską. Chciałbym wierzyć, że nie jest to beznamiętne powtarzanie onetowo-fejsbukowych chwytnych wpisów.
Jak już dochodziło do wałków, to przeważnie nie robili ich bukmacherzy, tylko grupy graczy obstawiające dane zdarzenia. A bukmacherzy wręcz zgłaszali takie podejrzane ruchy, często dochodziło też do zawieszania kursów na takie zdarzenia. Z reguły są to zdarzenia mało popularne, gdzie zainteresowanie nie jest takie duże. Przykładem ostatnie doniesienia o ustawianiu sparingów polskich drużyn.
Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób bukmacherzy mieliby zarobić na tylu niespodziankach. Podobnie nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której jakaś grupa graczy chce zarobić na niespodziankach w naszej lidze. I robiąc to. ustawia 4 czy 5 meczów jednej kolejki. Rozumiem, że celem takiego podejście miałby być kamuflaż? :-)
Ciekawy jestem argumentacji za opcją bukmacherską. Chciałbym wierzyć, że nie jest to beznamiętne powtarzanie onetowo-fejsbukowych chwytnych wpisów.