05-10-2025, 19:48
Obiektywnie mecz, w którym nie zasługiwaliśmy na zwycięstwo.
Mam wrażenie(i nadzieję), że po prostu chcieliśmy to wygrać jak najmniejszym nakładem sił. O ile w pierwszej połowie wyglądało to ok tak w drugiej tylko Mrozkowi(to jak wyciągnął rykoszet Skrzypczaka to klasa światowa) i dużej dozie szczęścia zawdzięczamy, że udało się dowieźć zero z tyłu.
To czego nie strzelił na końcu Ouma to kryminał, ma szczęście że udało się wygrać, ale takie sytuacje trzeba wykorzystywać.
Natomiast kto na koniec będzie pamiętał o stylu? Liczą się punkty i to, że po dwóch zwycięstwach w świetnych humorach udamy się na przerwę repeentacyjną.
Mam wrażenie(i nadzieję), że po prostu chcieliśmy to wygrać jak najmniejszym nakładem sił. O ile w pierwszej połowie wyglądało to ok tak w drugiej tylko Mrozkowi(to jak wyciągnął rykoszet Skrzypczaka to klasa światowa) i dużej dozie szczęścia zawdzięczamy, że udało się dowieźć zero z tyłu.
To czego nie strzelił na końcu Ouma to kryminał, ma szczęście że udało się wygrać, ale takie sytuacje trzeba wykorzystywać.
Natomiast kto na koniec będzie pamiętał o stylu? Liczą się punkty i to, że po dwóch zwycięstwach w świetnych humorach udamy się na przerwę repeentacyjną.