23-10-2025, 19:13
(23-10-2025, 14:11)Mosina napisał(a):(23-10-2025, 13:03)strzelisty jupiter napisał(a): Cały sezon grali dla mistrzostwa i Ligi Mistrzów. Połowa z tych dwóch prostych celów odhaczona. Druga może się ziści za dekadę.
to odpuścmy tę LK, niech nam przyznają walkowery.
ja też żałuję że nie ma LM, ale przyznasz że nie jesteśmy gotowi. ale może za 10 lat będzie u nas grać pięciu Palmów, bo 9 razy pod rząd gdzieś tam w Europie zajdziemy - a jeszcze uda nam się nie odpuścić ligi po drodze. Co oznacza szeroką równą kadrę.
zresztą formę uzyskuje się grając a nie siedząc na tyłku w domu. więc nie wiem o co to całe zamieszanie
Uważam, że bylibyśmy gotowi gdyby mądrzejsza i w tempo prowadzona była polityka transferowa. Lech byłby w stanie powalczyć realnie o Ligę Mistrzów gdyby się bardziej postarał. Skoro była tam Legia, niewiele brakowało Rakowowi, dlaczego my mielibyśmy czekać do połowy lat trzydziestych.

Zagrajmy dziś możliwie najbardziej rezerwowym składem - kiedyś ten Barański czy Jakóbczyk muszą dostać szansę. Kiedy jak nie w Gibraltarze czy Słupsku. Dla mnie osobiście wynik nie ma dziś znaczenia. Jak już nie gramy w tej Lidze Mistrzów, zdecydowanie najważniejsza jest teraz obrona tytułu. Biorąc pod uwagę okrojoną kadrę (kontuzje), wolałbym by przed niedzielą nikt ze szkieletu podstawowego składu nie został trafiony po achillesie przez jakiegoś wyrobnika z krańca Europy, który postanowi pójść na całość, bo sfrustruje się, że jego umiejętności piłkarskie odbiegają od tych prezentowanych przez piłkarzy z Poznania.
Niech rezerwowi udowodnią, że potrafią powieźć ten cały Lincoln.
