27-10-2025, 12:16
Generalnie byliśmy lepsi od Legii. Może ciężko Wam się wczuć, ale jak spróbujecie spojrzeć z perspektywy kibica Legii, to... wygląda to fatalnie. Atak pozycyjny tam w ogóle nie funkcjonuje, dziurawy Lech na niemal nic im nie pozwolił. Jedyny ich pomysł na grę to wrzutki i nadzieja na to, że ich rekord transferowy, czy raczej rekordowy flop transferowy coś trafi. A że sam wzrost nie decyduje o umiejętnościach grania głową to tam się nic nie spina. A do tego trener odklejony w Lidze + Ekstra. Przy problemach Legii mimo wszystko można szukać optymizmu w naszej sytuacji 
Tym bardziej mnie boli, że nie docisnęliśmy wysokiego pressingu, podwyższenia tempa, z taką do trafienia Legią. Brakowało czasem tego jednego dobrego dziubnięcia jeszcze, odrobinę więcej jakości. Bardzo słaby mecz Ishaka.
Jakaś cząstka mnie (ale bardzo mała) rozumie to kunktatorskie podejście, bo w przypadku przegranej byłoby bardzo ciężko. Ale jednak bym zaryzykował bardziej, zwłaszcza, że w drugiej połowie byliśmy już zdecydowanie lepsi.

Tym bardziej mnie boli, że nie docisnęliśmy wysokiego pressingu, podwyższenia tempa, z taką do trafienia Legią. Brakowało czasem tego jednego dobrego dziubnięcia jeszcze, odrobinę więcej jakości. Bardzo słaby mecz Ishaka.
Jakaś cząstka mnie (ale bardzo mała) rozumie to kunktatorskie podejście, bo w przypadku przegranej byłoby bardzo ciężko. Ale jednak bym zaryzykował bardziej, zwłaszcza, że w drugiej połowie byliśmy już zdecydowanie lepsi.
