02-11-2025, 19:45
a miał być taki fajny listopadowy klimatyczny meczyk...
pierwsze 20 min czułem się jak na meczu z Cracovią. dobrze że podobnie się nie skończyło. z dobrych wiadomości - znowu odkręcamy wynik , i to z 2:0. widać było że nasi piłkarze musieli się przyzwyczaić do złotych koszulek, jednak to nie nasze barwy więc na pewno to robiło różnicę
tak więc punkt wyjściowy na początek drugiej połowy było ok, tylko...tylko to co piszę od dawna - nie mamy ławki. Palma po chorobie - szkoda że już nie gra po 90 min, dodatkowo tracimy Tofika i Filipa, i gra kompletnie siada. Leo trochę nawet dał - miał kilka mega efektownych akcji z lewej strony - ale bez efektu. Generalnie z każdą minutą jakość była gorsza, lub straszna.
Takie przemyślenie po drugiej bramce - jak obrońcy są tak wysoko , bramkarz musi być ostatnim obrońcą, nie może zostawiać 1/4 długości boiska wolnej przestrzeni. Mrozek gdyby był 5 metrów bliżej, i się ruszył oczywiście, spokojne wybił by piłkę.
Podsumowując w zeszłym roku mieliśmy więcej jakości, a ledwo dobrnęliśmy do mety grając tylko ligę. Nawet brakuje mi takiego Hotica który przydałby się przy rzutach wolnych. Teraz, grając na 3 frontach, nie możemy trzymać zawodników 90 min, więc musimy rotować - co udało się z Pogonią (Leo) a tym razem zmiennicy nic nie dali.
pierwsze 20 min czułem się jak na meczu z Cracovią. dobrze że podobnie się nie skończyło. z dobrych wiadomości - znowu odkręcamy wynik , i to z 2:0. widać było że nasi piłkarze musieli się przyzwyczaić do złotych koszulek, jednak to nie nasze barwy więc na pewno to robiło różnicę

tak więc punkt wyjściowy na początek drugiej połowy było ok, tylko...tylko to co piszę od dawna - nie mamy ławki. Palma po chorobie - szkoda że już nie gra po 90 min, dodatkowo tracimy Tofika i Filipa, i gra kompletnie siada. Leo trochę nawet dał - miał kilka mega efektownych akcji z lewej strony - ale bez efektu. Generalnie z każdą minutą jakość była gorsza, lub straszna.
Takie przemyślenie po drugiej bramce - jak obrońcy są tak wysoko , bramkarz musi być ostatnim obrońcą, nie może zostawiać 1/4 długości boiska wolnej przestrzeni. Mrozek gdyby był 5 metrów bliżej, i się ruszył oczywiście, spokojne wybił by piłkę.
Podsumowując w zeszłym roku mieliśmy więcej jakości, a ledwo dobrnęliśmy do mety grając tylko ligę. Nawet brakuje mi takiego Hotica który przydałby się przy rzutach wolnych. Teraz, grając na 3 frontach, nie możemy trzymać zawodników 90 min, więc musimy rotować - co udało się z Pogonią (Leo) a tym razem zmiennicy nic nie dali.
