03-11-2025, 11:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-11-2025, 12:47 przez Icek.
Powód edycji: zamiana "po lewej stronie" na "po prawej stronie"
)
Tracę nadzieję, że jesteśmy w stanie ogarnąć naszą grę obronną. Przecież jeszcze przed pierwszą bramką Motoru widać było, że jesteśmy dziurawi jak szwajcarski ser, zarówno w środku, jak i po prawej stronie.
Jeśli chodzi o grą z przodu, to opiera się ona na Palmie. Nie ma jego, to nie ma gry. Chwaliłem Tofeeka na początku jego przygody u nas, ale on z każdym meczem wydaje się....po prostu głupszy. Przed tym meczem miał 38 strzałów i żadnej bramki. To nie bierze się znikąd. Ale wczoraj przebił samego siebie, gdy po zdynamizowaniu akcji, wychodziło z nim dwóch nieobstawionych zawodników po obydwu stronach na wysokości pola karnego, a ten próbował wcisnąć piłkę przez środek, który był zaryglowany przez 3-4 obrońców.
Stawianie na Fabiemę i Gumnego w takim momencie meczu, to jest dla mnie kpina. I tutaj nie kupuję tłumaczenia, że nie miał kogo wpuścić. Oni powinni dawno zostać odstawieni, jak w przypadku Fabiemy, a Gumny powinien dochodzić nawet nie tyle, co do formy piłkarskiej, ale do sprawności w rezerwach. Każdy młody z akademii wpuszczony w takim momencie były lepszym wyborem. I nie dziwię się coraz głośniejszym głosom przeciwko trenerowi, bo ileż można patrzeć na naszego Norwega, wpuszczanego tyle razy bez jakiegokolwiek uzasadnienia piłkarskiego??? Czy to są jakieś zawody na to, ile trybuny wytrzymają, zanim zaczną po nim jechać?
Jeśli chodzi o grą z przodu, to opiera się ona na Palmie. Nie ma jego, to nie ma gry. Chwaliłem Tofeeka na początku jego przygody u nas, ale on z każdym meczem wydaje się....po prostu głupszy. Przed tym meczem miał 38 strzałów i żadnej bramki. To nie bierze się znikąd. Ale wczoraj przebił samego siebie, gdy po zdynamizowaniu akcji, wychodziło z nim dwóch nieobstawionych zawodników po obydwu stronach na wysokości pola karnego, a ten próbował wcisnąć piłkę przez środek, który był zaryglowany przez 3-4 obrońców.
Stawianie na Fabiemę i Gumnego w takim momencie meczu, to jest dla mnie kpina. I tutaj nie kupuję tłumaczenia, że nie miał kogo wpuścić. Oni powinni dawno zostać odstawieni, jak w przypadku Fabiemy, a Gumny powinien dochodzić nawet nie tyle, co do formy piłkarskiej, ale do sprawności w rezerwach. Każdy młody z akademii wpuszczony w takim momencie były lepszym wyborem. I nie dziwię się coraz głośniejszym głosom przeciwko trenerowi, bo ileż można patrzeć na naszego Norwega, wpuszczanego tyle razy bez jakiegokolwiek uzasadnienia piłkarskiego??? Czy to są jakieś zawody na to, ile trybuny wytrzymają, zanim zaczną po nim jechać?
