07-11-2025, 00:19
Kur.a co za debilne zmiany trenera.
Wprowadzenie Ismaheela, Lismana i Agnero zabrało nam ze 30% mocy.
(Przy czym nie obwiniam go o Ismaheela, bo gość zagrał kilka poziomów poniżej oczekiwań, ale pozostała dwójka nie nadawała się do gry).
Agnero wszystko w jednostajnym tempie. Czy on nie potrafi ruszyć szybciej? Cały czas truchtał jakby go z kozetki ściągnęli. Fiabema by dzisiaj lepiej zagrał z przodu. Serio. Ismaheel jeszcze gorszy - wszystko stracone, wszystko spieprzone, wszystkie decyzje złe. Szczytem była akcja gdzie wychodziliśmy z groźną kontrą i ściągnął końcem buta z nogi piłkę Pereirze, i ta wyszła za linię końcową.
Potem zmiana na 5 z tyłu, zamiast wymiany Pereiry na Gumnego...
Palma grający do końca dałby nam więcej z przodu niż powyższa dwójka razem wzięta na świeżości.
A piłkarze mieli 2 okazje na dobicie Rayo na 0:3 na początku 2 połowy.
Rodriguez postanowił kiwać bramkarza, a Palma debilnie lobować mając okazję do kontry w przewadze.
Jak strzelili na 1:2 to juz wiedziałem że _na_pewno_ tego nie wygramy, a jak zaczęli wykopywać piłkę na uwolnienie po 90 minucie to wiedziałem że to się zemści, zapewne w ostatniej akcji.
Fatalne zarządzanie meczem.
Jak. Można. To. Było. Tak. Spier... - mówię i do piłkarzy i do trenera.
Drugi raz tracimy punkt w praktycznie ostatniej akcji meczu.
Z innej beczki, Rayo powinno kończyć w 10, bo ten ich środkowy obrońca Pathe Ciss zasłużył lekko na 3 żółte kartki, a obejrzał jedną.
Wprowadzenie Ismaheela, Lismana i Agnero zabrało nam ze 30% mocy.
(Przy czym nie obwiniam go o Ismaheela, bo gość zagrał kilka poziomów poniżej oczekiwań, ale pozostała dwójka nie nadawała się do gry).
Agnero wszystko w jednostajnym tempie. Czy on nie potrafi ruszyć szybciej? Cały czas truchtał jakby go z kozetki ściągnęli. Fiabema by dzisiaj lepiej zagrał z przodu. Serio. Ismaheel jeszcze gorszy - wszystko stracone, wszystko spieprzone, wszystkie decyzje złe. Szczytem była akcja gdzie wychodziliśmy z groźną kontrą i ściągnął końcem buta z nogi piłkę Pereirze, i ta wyszła za linię końcową.
Potem zmiana na 5 z tyłu, zamiast wymiany Pereiry na Gumnego...
Palma grający do końca dałby nam więcej z przodu niż powyższa dwójka razem wzięta na świeżości.
A piłkarze mieli 2 okazje na dobicie Rayo na 0:3 na początku 2 połowy.
Rodriguez postanowił kiwać bramkarza, a Palma debilnie lobować mając okazję do kontry w przewadze.
Jak strzelili na 1:2 to juz wiedziałem że _na_pewno_ tego nie wygramy, a jak zaczęli wykopywać piłkę na uwolnienie po 90 minucie to wiedziałem że to się zemści, zapewne w ostatniej akcji.
Fatalne zarządzanie meczem.
Jak. Można. To. Było. Tak. Spier... - mówię i do piłkarzy i do trenera.
Drugi raz tracimy punkt w praktycznie ostatniej akcji meczu.
Z innej beczki, Rayo powinno kończyć w 10, bo ten ich środkowy obrońca Pathe Ciss zasłużył lekko na 3 żółte kartki, a obejrzał jedną.
