08-11-2025, 06:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-11-2025, 06:27 przez strzelisty jupiter.)
(08-11-2025, 00:00)Zabal napisał(a):(07-11-2025, 20:28)strzelisty jupiter napisał(a): Przecież chciałeś żeby grał cały mecz. Jest już stary, grał godzinę, a i tak nie będzie świeży. Ty czasem coś logicznie kleisz? Oczekujesz że trzydziestodwulatek będzie grał od dechy do dechy dwa razy w tygodniu?
Nie abym się czepiał ale jest taki zawodnik którego Nawałka do nas nie chciał bo o Wisłę się martwił. Imaz się nazywa. Ma 35 lat i w tym sezonie rozegrał już 23 mecze większość od dechy do dechy! Da się? Da się.
Więc to kolejne pierdolenie z dupy. I kolejny kamień już do ogrodu Nielsa.
Tak, i jest też cyborg Lewy, który ma chyba jeszcze więcej lat i wygląda jak maszyna. Z drugiej strony Jevtić, który właśnie zawiesił korki na kołku w wieku lat trzydziestu dwóch. Trzeba nie oglądać meczy Lecha by nie widzieć, że nasz Papa w drugich połowach od jakiegoś czasu jest jakby mniej dynamiczny, a napiszę nawet mocniej - czasem słania się na girach, rusza jak bana z węglem. A trzeba pamiętać, że on ponoć jakiś czas temu przechodził boreliozę, która - jak pisał ktoś znający temat na poprzednim forum - ponoć wyklucza z zawodowego uprawiania sportu. Gołym okiem widać, że to już końcówa kariery.
@m94g
Tak, Ishak w grze bardziej przypomina grajka mającego 36 lat. Każdy organizm jest inny, co pokazuje też podany wyżej przykład Jevticia.
@adi2050
Może formalnie Jakóbczyk jest naszym wychowankiem, ale faktycznie chłopak pochodzi z Krakowa (czy tam spod) i w swojej karierze miał epizody w Hutniku i TSW. Wstrzymałbym się z opiniami - szczególnie w tych czasach - że ktoś ma Lecha w serduchu, a tym bardziej gość w ogóle nie mający swych korzeni w Wielkopolsce, nie mówiąc nawet o Poznaniu. Przykład mieliśmy niedawno, kiedy Linetty, chłopak z Damasławka, wybrał Turcję zamiast Kolejorza, bo bejmy. Nikt mu nie wypomina, niech idzie gdzie chce, ale niech też to będzie przykład czy ktoś w tych czasach może mieć Lecha w sercu. Może jednostki, ale nie podejrzewałbym o to kolesia z Krakowa. Nawet tego nie wymagał. Niemniej szansę powinien dostać. ZakiGol mówił o nim swego czasu w samych superlatywach. Że Kamil to ponoć profesjonalista. Tylko menadżery kupiły Agnero i teraz trzeba pokazać na siłę, że się nadaje. Oby nie udowadniali tak długo jak z Ba Louą, bo sczeźniemy wszyscy i osiwiejemy.

