Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Lech Poznań - Widzew Łodź 31.01.2025 20:30
Tryb drzewa
#21
W drugiej minucie: "oho, here we go with the same shit again", ale potem każda miniuta potwierdzała, że Frederiksen to raczej nie jest jednak "jednorundowiec", ręka trenera coraz bardziej widoczna, a asymetryczne ustawienie z wahadłem po prawej i zagęszczonym środkiem to powoli wizytówka/styl Lecha.

Mnie bardzo cieszy najlepszy mecz Hakansa u nas, od początku w niego wierzyłem - w rundzie jesiennej widać było nerwy i brak wyszkolenia taktycznego, ale też i wielką determinację i wolę walki (pressing!), teraz jto juz była solidna gra i liczby (choć nie wiem, czy druga asysta będzie mu zaliczona). Wreszcie Walemark pogra na swej nominalnej pozycji prawego skrzydłowego/napastnika, widzę to naprawdę dobrze.

Thordarson - na początku spięty, z biegiem czasu coraz lepiej, z tej mąki będzie chleb. Carstersen - zawalił nieco przy straconej bramce, a szkoda - bo to by był również bardzo solidny występ.

Sousa - licznik wartości się kręci, będziemy go fajnie wspominać, bo zaraz go pewnie wyciagnie z powrotem do Portugalii któryś z ich dużych klubów. Ishak swoje, a Douglas z Salamonem wyglądali wczoraj jak para stoperów z ligi top 5.

...choć ta nieuznana bramka dla Widzewa pokazuje, że cały czas mają chłopaki do odrobienia lekcje z SFG.

Co do naszej nieuznanej - ja nie jestem pewien, czy Kozubal (oczywiście również świetny występ) nie był jednak te 4 m od bramkarza, nie widac było, żeby VAR to sprawdzał.

[EDIT] A tak w ogóle to nie wiem, czy Gikiewicz nie wrzucił sobie sam tego gola, piłka była lekko odchodząca, on odbił ją do wewnątrz...

[EDIT 2] Właśnie awansowaliśmy na 4 miejsce tabeli wszechczasów Ekstraklasy!
 
Odpowiedz
#22
Raczej nie był aż tyle (wygłądało to bardziej na 2m). Szkoda bo tego gamonia w bramce można by pokarać za to papudractwo przy chwytaniu piłki.

Dla mnie największym zaskoczeniem in plus - Hakans. Ja dla odmiany nie wierzyłem w niego wcześniej, wyglądał na taką wystraszoną memeję a wczoraj szarpał skrzydłem i dogrywał naprawdę profi.
 
Odpowiedz
#23
Mnie zastanawia ta sytuacja z sędzią.
Kozubal ma piłkę, sędzia mu przeszkadza po czym oddaje piłkę bramkarzowi.
O co tu chodzi?
 
Odpowiedz
#24
Takie podobno są przepisy. Głupie strasznie ale są. Potem Antek nie odszedł na 4 metry od bramkarza dlatego gol nie uznany.
 
Odpowiedz
#25
(02-02-2025, 00:55)lomboNET napisał(a): Mnie zastanawia ta sytuacja z sędzią.
Kozubal ma piłkę, sędzia mu przeszkadza po czym oddaje piłkę bramkarzowi.
O co tu chodzi?

Ponoć jak piłka dotknie sędziego w polu karnym, to bez względu na sytuację rzut należy się bramkarzowi. Mówi się o 4m albo o opuszczeniu pola karnego. Pewnie w przeciwnym razie byłoby trudno to spełnić przez zespół broniący. Ciekawa sytuacja Wink
 
Odpowiedz
#26
Ok dziękuję za wykładnię.
Choć przepis jak dla mnie z czapy (mogli by rozstrzygać posiadanie piłki rzutem monetą) to tak czy inaczej Arys wpakował się tam jak by czekał na podanie piłki w małej gierce...
 
Odpowiedz
#27
Nie taki z czapy, rzut sędziowski dla drużyny atakującej w polu karnym mógłby dawać jej zbyt dużą przewagę - przykłądowo w tej sytuacji Kozubal miał chyba 2 przeciwników na karku - a przy rzucie sedziowskim musieli by stać 4 m od naszego zawodnika. Coś regulator musiał tu wymyśleć.
 
Odpowiedz
#28
Przyznanie rzutu Gikiewiczowi było prawidłowe. Ustawienie Arysa było złe, ale bardziej jednak pechowe i nieprawdziwe są zdania, że w ogóle nie powinien się znaleźć w polu karnym. Kiedyś sędziowie mieli unikać go jak ognia i szukać kąta poza nim, teraz ustawianie się i wytyczne są już zupełnie inne, masz być jak najbliżej, ale też nie przeszkadzać. Wręcz im częściej zabiegasz w pole karne jako sędzia, tym lepiej.

Oczywiście tutaj Arys się zagotował, zbyt szybko chciał to rozegrać, bo pewnie speszył się, że został trafiony. Źle sobie zarządził tą sytuacją, trzeba było spokojniej, trudno- przeprosić i poczekać ze wznowieniem, a tak narobił sobie jeszcze większego syfu, tym bardziej, że uciekł od wznowienia i biegł plecami, przez co nic nie widział de facto co się zadziało. Ciężko stwierdzić, czy Kozubal był bliżej niż 4m, ale nie było nawet jak tego weryfikować, bo tu Arys popełnił kolejny błąd. Gwizdnął od razu jak zobaczył, że Kozubal biegnie do bramki i zanim piłka przekroczyła linię bramkową, więc VAR już nie mógł tego sprawdzać, bo akcja została przerwana przed bramką.
 
Odpowiedz
#29

(01-02-2025, 14:41)uncoolben napisał(a): [EDIT 2] Właśnie awansowaliśmy na 4 miejsce tabeli wszechczasów  Ekstraklasy!

I odrabiamy dwa 2 pkt do trzeciego Górnika... jeszcze z 8 sezonów z około 10 pkt przewagi nad Górnikiem i tyle samo sezonów milicjantów w 1 lidze (przy około 60 pkt Lecha na sezon) -  będzie 2 miejsce.
 
Odpowiedz
#30
Ja bym na meczu z Widzewem z racji ich zgody zrobił jakaś oprawę pokazującą, że Ruch już za nami. A tu cisza. z dwa portale coś napisały i tyle. A warto by było i tutaj im wbić szpileczkę.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości