Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Puchar Polski
Tryb drzewa
#31
może marna argumentacja, ale ku mojemu zaskoczeniu legionista Kowalczyk u Paczula uważa że Jaga została przekręcona, i że karny oczywisty
 
Odpowiedz
#32
Ale dlaczego zaskoczenie? Przecież on sra w gniazdo Legii przy każdej okazji i nawet na ichniejszym forum jest opisywany jako "menel, któremu najlepiej charnąć w ryj". Nie wiem, jakie są podłoża tego "konfliktu", bo jakoś nie śledziłem, ale ogólnie to persona non grata u tamtejszych..
 
Odpowiedz
#33
On to wojuje z Mioduskim tam jest ostra nienawiść. Dlatego pewnie razem z Hadajem są pierwszymi hejterami Legii.
 
Odpowiedz
#34
Nie będzie derbów Warszawy w PP. Niemniej finał zapowiada się ciekawie, chętnie obejrzałbym taką legię z paprykarzami albo z ruchem.
 
Odpowiedz
#35
Legia-Ruch w finale to było by coś wspaniałego.
 
Odpowiedz
#36
Losowanie w niedziele o 20.15, pewnie będą ciepłe kulkiWink
 
Odpowiedz
#37
jeszcze echa braku karnych dla Jagi, nie słyszałem głosów innych w różnych programach - wszyscy uznają to za błędy. Marciniak tłumaczy brak ręki małą liczbą kamer (skąd my to znamy) oraz że druga sytuacja nie była jednoznaczna. Tu taka ciekawostka, protokół VAR ponoć może przywołać głównego do powtórki tylko jak jest 100% pewny że tamten popełnił błąd. A Lasyk był pewny z boiska. Jak widać odwrócony Marciniak czyli ten na VAR oczekuje zupełnie innego zachowania niż sam prezentuje gdy jest głównym, gdzie z VARu nie korzysta tylko bazuje na swojej intuicji. Chyba VAR Marciniakowi kompletnie nie służy a ego wylatuje poza pokój z monitorami
 
Odpowiedz
#38

Ale czy na pewno chodzi o to z tym nie przestrzeganiem protokołu VAR.? Ja znalazłem inne artykuły i tłumaczenia. Z faulem na Pietuszewskim podobno nie było problemu. Marciniak tłumaczył, że piłka poszła w lewo, Wszołek stawia nogę, a Pietuszewski z prawej strony o nią zahacza. Lasyk miał się z tym zgodzić. Problemem jest to, że Marciniak mówi również, że wcześniej był faul na Vinagre, więc akcja powinna być "skasowana" już tam.  Więc po co Lasyk oglądał tyle czasu monitor z sytuacją z faulem w polu karnym, skoro powinna ona byś skasowana?

Obejrzałem natomiast tą sytuację z ręką Skhukrina. Ale widzę tylko jedną powtórkę, gdzie nie widać, czy został trafiony, czy nie.  Wydaje się , że tak, ale pewności nie mam. Jeśli faktycznie by dostał w tą łapę, to karny moim zdaniem bez dwóch zdań. Były jakieś powtórki, które by to potwierdzały? Na skrócie na YT nie widzę tej sytuacji z Vinagrem, ale z tego co pamiętam z transmisji, to tam faulu nie widziałem..
 
Odpowiedz
#39
gdyby tak było, to powinni cofnąć akcję do miejsca gdzie Vinagre był rzekomo faulowany. a tak się nie stało. zresztą oglądany był faul w polu karnym. to już jest dodatkowe tlumaczenie decyzji na potrzeby mediów. przeciez to sie kupy nie trzyma. ze juz nie wspomne o stwierdzeniu ze podjeli taka decyzje ze wzgledu na wage meczu
 
Odpowiedz
#40
(28-02-2025, 18:04)Mosina napisał(a): gdyby tak było, to powinni cofnąć akcję do miejsca gdzie Vinagre był rzekomo faulowany. a tak się nie stało. zresztą oglądany był faul w polu karnym. to już jest dodatkowe tlumaczenie decyzji na potrzeby mediów. przeciez to sie kupy nie trzyma. ze juz nie wspomne o stwierdzeniu ze podjeli taka decyzje ze wzgledu na wage meczu
No ale ja to właśnie napisałem, że to się kupy nie trzyma,  bo skoro jego zdaniem faul na Vinagre kasował akcję, to po co Lasyk ślęczał tyle przed monitorem. Jeśli faktycznie uznali, że to była kasacja akcji, to sprawdzanie faulu było juz niezgodne z protokołem VAR. Z resztą na weszło byl o tym obsserny artykuł. 
Ty natomiast pisałeś, że niezgodne było z tego powodu, że sprawdzali akcję, co do której musiała być pewność, że jest błąd, a Lasyk na początku wskazał karnego.  No przecież gdyby VAR się z tą decyzją zgodził, to nie byłoby jego interwencji. Ale uznał, że decyzją jest błędna. Lasyk chciał się upewnić i podszedł do monitora i zmienił decyzję. Przecież to, że pierwotna decyzją sędziego była inna, niż po interwencji VAR nie powoduje tego, że postąpiono niezgodne z protokołem. Jeśli miałoby tak być, to wszystkie decyzje sędziów VAR musiałby przyklepywać, żeby było zgodnie z protokołem.

Lasyk nie musiał przecież podchodzić do monitora, tak, jak zdarza się to Marciniakowi, o czym słusznie wspominasz, bo to moim zdaniem jego największy mankament. Lasyk mógł tylko dostać rekomendację podejścia, którą mógł odrzucić. Mógł też sam z siebie zdecydować o podejściu. Suma sumarum podszedł i podjął decyzję o braku jedenastki i ta decyzja należała tylko do niego, a nie do VAR'u, jak to jest w przypadku na przykład spalonych, więc jeśli ktoś stawia zarzut, że tutaj powinna być jedenastka, to powinien ją postawić Lasykowi, gdyż podjął decyzję w oparciu o materiał video.

Dużo bardziej zasadne byłoby pisanie o tym, że postąpiono niezgodnie z protokołem, gdyby w sytuacji ze Skhurinem do dyspozycji była tylko ta powtórka, która jest na YT i VAR by zainterweniował...Dlatego spytałem wyżej z ciekawości, czy były dostępne jakieś lepsze ujęcia? Marciniak powiedział, że gdyby wtedy Lasyk dał karnego, to on by nie interweniował, ponieważ nie był w stanie stwierdzić, czy piłka dotknęła ręki. W tej rozmowie na screenie było zdjęcie od strony pleców Shkurina. Lasyk powiedział, że z pozycji boiska w ogóle nie zauważył kontaktu.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości