Liczba postów: 75
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
8
18-07-2025, 23:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-07-2025, 00:03 przez pacal.)
Skorpionie - nie, nie pisałem głupot, mimo sromotnej porażki.
Czasem faworyt zawodzi - czasem zawodzi bardzo mocno, tak jak dziś my i Jaga.
Nie wiem dlaczego tak ciężko ci tą prostą ideę zrozumieć.
Z Islandczykami oczywiście też jesteśmy faworytem, i to zdecydowanym.
I oczywiście jeśli zagramy tak bardzo poniżej naszych możliwści jak dziś, to również możemy dostać w papę.
Pisałem to samo po meczu z Legią, mogę to jeszcze z 10 razy powtórzyć, ale ty i tak będziesz dalej jechał swoje,
więc może że skończmy już o tych faworytach, bo to już się cholernie nudne robi?
Gdyby obrona zagrała na nawet przeciętnym poziomie, to byśmy dziś tego meczu nie przegrali,
nawet pomimo mizerii z przodu. Ale ci sami piłkarze którzy w zeszłym roku dali sobie strzelić 12 bramek w 17 domowych meczach, dziś zagrali na poziomie B-klasy, i dostaliśmy 4-kę.
Tak z ciekawostek, to xG było 1.21 do 1,02 a przegrywamy 1-4 - świetne podsumowanie jaką żenadę odstawiła dziś obrona. Z kolei posiadanie piłki 75% do 25% (chyba nawet w 8:1 Puszczą nie mieliśmy większego), ale pewnie większość tego czasu to bezproduktywne podania w poprzek pomiędzy Gurgulem, Miliciem, Skrzypczakiem, Douglasem i Kozubalem.
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
1
Ewidentnie widać, że nogi póki co nikogo nie niosą. Gdzieś wyczytałem wypowiedzi piłkarzy, że tak ciężkich przygotowań jeszcze nie mieli i chyba jestem w stanie im w to uwierzyć. Problemem jest to, że od wczoraj, aż do końca sierpnia, gramy co 3 dni i "świeżości" trudno będzie szukać w takich warunkach. Przypomina mi to bardzo mocno sytuację z 2022 kiedy w eliminacjach do europejskich pucharów zagraliśmy dobrze jeden mecz (u siebie z Batumi), a w lidze w pierwszych 4 meczach zrobiliśmy 1 punkt. W pozostałych meczach męczyliśmy się niesamowicie, a pierwsze oznaki wychodzenia z kryzysu pojawiły się we wrześniu w meczu z Villarreal.
Nie chcę być złym prorokiem, ale obecna "forma" nie napawa optymizmem co do tego, że za tydzień czy dwa wszystko będzie już ok.
Nadzieja w nowych, którzy póki co będą jechać "na świeżości". Ich dołek formy dopadnie za około miesiąc, ale do tego czasu trzeba z nich korzystać ile wlezie. A w tym czasie mieć nadzieję, że do formy wrócą pozostali. Innej opcji póki co tutaj nie widzę, aby przetrwać te 1,5 miesiąca...
Liczba postów: 403
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
20
W takiej sytuacji powinniśmy przekładać tyle meczy w Ekstraklasie, ile przewiduje regulamin.
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2025
Reputacja:
3
Przykro mi @pacal ale teraz już piszesz głupoty i nie jesteśmy zdecydowanym faworytem w meczu z Islandczykami... oni są w trakcie sezonu, podpudiwani pogromem Albańców i grają rewanż u siebie na sztucznej murawie, a My...? Kontuzje, Superpuchar i wczorajszy mecz pokazały że jesteśmy w dupie. Dobrze by było gdyby to Sztab a nie Ty zrozumiał i zareagował jeśli się oczywiście da (np. zmiana obciążeń, przełożenie meczów ligowych czy zwyczajnie psycholog)
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
0
Czy wiadomo dlaczego nie grał Sousa?
Liczba postów: 910
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
6
Sousa kontuzja mięśniowa.
Kolego Pacal nadal nie rozumiesz swojego błędu i dalej w to brniesz. Po pierwsze nie jesteśmy żadnych faworytem co zawiódł. Może byśmy byli przy pełnym składzie zdrowotnym i innych przygotowaniach ale obecnie nie jesteśmy. I kolego trzeba zacząć szukać przyczyny takiego stanu rzeczy a nie opowiadać o cyferkach.
Na tą chwilę wszystkie mecze są do przełożenia w Eklapie które się tylko da. Cóż będziemy pewnie w strefie spadkowej na koniec sierpnia (jak zagramy dwa spotkania) ale puchary to podstawa. No i widać, że są robione transfery.
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
8
19-07-2025, 09:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-07-2025, 09:16 przez pacal.)
Ok. Piszę glupoty, Lech wcale nie jest silniejszy od Breidabliku, nawet w obecnej "formie".
Różnicę poziomow obrazuje to że od ich ligowych rywali Vikingur (którzy są obecnie nad nimi w tabeli), wyciagnelismy niedawno na luzie młodą gwiazde ligi.
I tych samych rywali, mimo również ówcześnie naszej fatalnej formy na starcie sezonu, również grania jednego meczu na sztucznej murawie, i przeciwnika również bedacego ponoć w gazie, z niewielkimi problemami, pokonaliśmy 2 lata temu.
Caly Breidablik wg TM jest wart 4 mln euro. My ponad 40 mln, i tylko w tym tygodniu sprowadziliśmy graczy wartych ok 5 mln eur, kolejny warty 3 mln jest w drodze.
Przeciwnik nam nic nie podaruje na tacy. Pilkarze i trenerzy muszą do tego meczu podejść z pełnym zaangażowaniem i koncentracją od początku. Jesli obrona bedzie robiła takie błędy jak z Cracovią to będą problemy.
Ale nie dajmy sie zwariowac. Jesteśmy od nich dużo silniejsi.
Jesli ktoś w moich postach wyczytuje, że możemy sobie do przeciwnika podejsc na luzie, jak do sparingu, a mecz sam sie wygra, to nie ma dla niego ratunku.
To jest mój ostatni post na ten temat, ile mozna w koło pisać o tym samym. A jak bedzie, zobaczymy w przyszlym tygodniu na boisku.