Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Raków Częstochowa - Lech Poznań, 24.09.2025 18:45
Tryb drzewa
#71
(24-09-2025, 22:34)galis napisał(a): Nie pamiętam czy widziałem mecz gdzie Druzyna grającą w 10 przez  40 minut nie wyprowadziła żadnej kontry lub w jakikolwiek inny sposób zagroziła przeciwnikowi.

A nie pamiętasz że prawie im strzeliliśmy bramkę na 3:2 po rogu - z linii wybili?
Czy to się u Ciebie nie liczy jako groźna sytuacja?
 
Odpowiedz
#72
galis - jeśli to nazywasz strzałem Smile

i jeszcze nikt o tym nie wspomniał, ale mega fuksa mieliśmy przy spalonym Lopeza, bo to była setka i jedyne co mogło nas uratować to właśnie wyjście za linie piłki. mega błąd z jego strony
 
Odpowiedz
#73
O taką kontrę mi chodziło, bez względu vzy był spalony czy nie
Edit. Jóźwiaka to już chyba był?
 
Odpowiedz
#74
ale my nie mamy Pietuszewskiego czy Jóźwiaka tylko np Lismana. ale wyrysowali tę linię że ch... tam było widać

tak - Jóźwiaka był, ale to chyba ten jedyny celny Smile

żeby nie było off-topowo, tym bardziej szkoda bo mogliśmy odrobić 2 pkt do Jagi
 
Odpowiedz
#75
To nie ma znaczenia, nie porównujmy nieporównywalnego. Myślę że wiesz o czym piszę, byliśmy o klasę wyżej do 55 minuty, to nie było spotkanie dwóch równorzędnych w tym dniu Druzym by nawet e osłabieniu nagle zagrać taką kupę. To miałem na myśli i nawet postawa patocelebryty tego nie zmienia
 
Odpowiedz
#76
tak wiem o czym mówisz. i tak jak Ciebie mnie też to raziło ale nie byłem zdziwiony. ile widziałem takich meczów, że kartka czerwona dla jednej drużyny zabijała praktycznie mecz bo Ci się cofali i bronili całą 10. A nawet coś potrafili skontrować. my nie potrafimy się bronić tylko na swojej połowie bo nasza siła to wysoki presing i intensywność, do tego zadziała psychologia a do tego te 2 bramki to był przypadek a to co powinno ewentualnie dla nich paść, to akurat nie strzelili. Równie dobrze mogliśmy ten wynik utrzymać, a po 2:2 nie było już z czego odwrócić wyniku - a to już zrzucam na mega słabą ławkę - i wracamy do QV Smile
 
Odpowiedz
#77
Szacunek dla Palmy za wlanie odrobiny charakteru do tej miałkiej mieszaniny jaką jest nasza kadra. Piłkarsko mamy niezły skład, jaj brakuje mi od dawna. Widać to niejednokrotnie w sytuacjach, gdy aż się prosi by wstawić się za poszkodowanym kolegą z drużyny czy rzucić się watahą do gardła panoszącego się przeciwnika.
Szkoda jedynie pauzy, pewnie dłuższej znając standardy Ekstraklasy w podejściu do Lecha Poznań. Niejeden dostałby żółtko.
 
Odpowiedz
#78
Charakter można inaczej pokazać niż osłabienie drużyny w zupełnie niegroźnej sytuacji.
 
Odpowiedz
#79
Wątpię, by chciał nas osłabić. Wszedł wślizgiem, Arsenić zastawił piłkę nogą i tyle.
A Palma - jak już wcześniej pisałem - jest obecnie naszym najlepszym zawodnikiem. Wczoraj świetna asysta i gol.
Ishak się trzymał pod prawym pośladkiem wczoraj tuż przed zmianą wyraźnie utykając. Miało to miejsce w polu karnym Rakowa.
 
Odpowiedz
#80
Ja bym wolał, żeby agresywne wejścia zachowywał na bardziej kryzysowe sytuacje niż odbiór piłki pod linią końcową połowy przeciwnika. Niepotrzebnie zaryzykował a tak jak mówisz jest naszym najlepszym piłkarzem a w niedzielę gramy z lepszą drużyną niż Raków piździaków.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości