Liczba postów: 1,498
Liczba wątków: 5
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
8
Mówiłem, że Mońka to nasz talizman. Rośnie nam Pan piłkarz! Super mecz młodego.
Skrzypa dziś też ciut lepiej.
Kozubal szacun! mega mecz. Palma dziś fajnie. Ali też bardzo fajnie ale widać, było brak siły.
Niestety Joel dziękujemy.. dramat dośrodkowania do nikogo. Nie potrafił dogonić murzynków a podania za późno przechwytywania przez przeciwników. Które nie dochodziły do nikogo. Taka trochę żenada.
Czy to nie Gumny wybił piłkę z bramki w 93 minucie? Coś tam drgnęło.
Agnero trafił. Nieźle co prawda nadal paralita ale zaczął ładować w bramkę.. No i Tofik a może jednak coś z niego będzie..
6 pkt brakuje jednego.
Liczba postów: 1,498
Liczba wątków: 5
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
8
Mainz dziś wtopiło. Taka ciekawostka.
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2025
Reputacja:
4
Mrozek średni mecz, nie robi postępów. Wgl ciekawe, że drugim jest Pruchniewski, a nie Bąkowski. Hmm. Monka kolejny super mecz. W mojej ocenie należałoby dać szansę parze Monka Milic. Pereira ewidentnie ma parę na jeden mecz w tygodniu. Gumny dobra zmiana, zobaczyłbym go w podstawie z Wisłą Płock. Gurgul pracuje na transfer, wg mnie to jego ostatni sezon tutaj. Kozubal trochę gorzej, ale widać że przy silnym fizycznie rywalu został w środku zjedzony. Jagiełło w sumie też, brakowało kogoś w stylu Oumy. Dobre wejście skrzydłowych, Teofeek joker, Agnero z drugim golem z rzędu, dodatkowo parę fajnych momentów na te kilka minut na które wszedl.
Podsumowując, było ciężko, ale fortuna nam sprzyjała. Z Płockiem widziałbym jednak kilka zmian. Milic za Skrzypczaka, Ouma za Kozubala, Gumny za Pereire i dałbym pograć w pierwszej jedenastce Agnero. Może piłka znowu go poszuka.
Dzięki!
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2025
Reputacja:
1
Ciekawostką to jest to jak niektórzy szybko zmieniają zdanie o naszych piłkarzach. Jeszcze nie dawno byli śmieciami, gównami itp. Ktoś tu obiecywał nawet że nie bedzie oglądał meczów LK bo LK to syf i mogiła. Ehh
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2025
Reputacja:
2
Palma to kot nie z tej ziemi. Z Radomiakiem 90 minut i teraz w 80minucie na pełnym gazie gdzie rezerwowi wymiękali tak był intensywna gra. Potem po jednej akcji już go skurcze łapały ale mega występ.
Joel chyba pora na odpoczynek. Guma dzisiaj o dziwo całkiem całkiem no i wybił smród na 1:1
Agnero - wymowny gest po zdobytej bramce że gra dla Lecha.
Denerwuje tylko ta chęć wychodzenia spod pressingu i rozgrywanie piłki przez obrońców przez co od 45-65 nie mogliśmy praktycznie wyjść ze swojej połowy bo co chwilę strata.
Przeciwnik na nasz pressing odpowiadał w pierwszej połowie wybijaniem piłki do przodu żeby nie zaogniać pod bramką a nasi uparcie chcieli rozgrywać od obrony przez pomoc do ataku i to nie wychodziło.
Jakby tak w każdym meczu jeździli po dupach...
Liczba postów: 1,498
Liczba wątków: 5
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
8
Kolego jak grają gówno to wiadomo co. Jak zaczynają grać lepiej to też mam krytykować? Ty jesteś normalny? Agnero to dla mnie dno nadal to, że trafił nic nie zmienia po chwilę wcześniej znowu prawie się zabił. Pereira gra coraz gorzej. Dziś dramat. Rodri dziś też słabo to chciałeś usłyszeć? To masz..
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2025
Reputacja:
0
Najpierw się przywitam, bo to mój pierwszy post na forum.
Obrona w końcu dowiozła, Mońka szef, Gurgul ze Skrzypą poprawnie. Joel od dłuższego czasu w obronie w miarę ok ale w wyprowadzaniu piłki bardzo niechlujny. Antek - również sporo baboli w wyprowadzaniu piłki. Jagiełlo - chyba najbardziej stabilny punkt zespołu, żelazne płuca, cały czas w walce. Ali - zobaczcie jak potrafi zmienić grę zawodnik z dobrą techniką i przeglądem sytuacji : może przedryblować, zagrać na małej przestrzeni, przerzucic piłkę na drugie skrzydło. Jak to zwiększa możliwości w ofensywie.
Palma dziś dla mnie poniżej możliwości. Był dość elektryczny, piłka go nie słuchała tak jak zwykle.
Ishak jak zawsze dał 200% ale to też nie był jego dzień.
Mrozek - zwyżka formy, kilka dobrych interwencji. Ale czemu on jest tak murowany w linie bramkową? Zupelnie nie radzi sobie na przedpolu. Dziś raz wyszedł na przedpolu i od razu se przypomniał "o kurwa, przedpole to lawa". Serio, czasem już wolę oglądać tego pajaca z Legii.
Super zmiany. Przedmowcy już temat wyczerpali.
Ogólnie dużo szczęścia. Kontrola w pierwszych 30 minutach, ale tak naprawdę mało konkretów. Próbowaliśmy wjechać z piłką do bramki. Potem Szwajcarzy nas rozczytali. Bramki strzeliliśmy z kontr.
Wraca to co najważniejsze - czyli mental.
Ten zespół ma bardzo duży potencjał. Mam nadzieję, że chłopaki zaczną w to wierzyć.