[m94g]

No właśnie nie koniecznie te zmęczenie będzie aż takie przez to jaki był dzisiaj wynik mogą sobie pozwolić na 1-2 roszady od początku i ewentualne ściąganie zawodników pierwszej 11 przy pozytywnym rezultacie w rewanżu. Gdyby wygrali dzisiaj 1:0 musieliby dalej cisnąć mocno swoją podstawową 11, a tak może ktoś tam sobie odpocznie przed meczem z nami.

[strzelisty jupiter]

W ćwierćfinale tego pucharu będzie zaraz słoweńskie NK Celje lub szwajcarskie Lugano, także Páfos albo pokulane przez nas niemiłosiernie Djurgårdens. Niemałe szanse ma Borac Banja Luka. Za pięć lat czołowe drużyny z większości mocno ogórkowych lig będą mogły zapisać się do klubu ćwierćfinalistów Ligi Konferencji.
Taki to puchar. Poważny.

[Mosina]

Nie wiem z czego ta radość. Jeśli awansują to nie będziemy jedynymi w LKE którzy dotarli do ćwierćfinału. Zarobią siano. Jedyny plus, że mogą być zmęczeni na mecz z nami.

radość może nie, ale co nam to szkodzi. pkt w rankingu są, do tego grają na 2 / 3 fronty, zresztą nie chcemy być mocni słabością innych. musimy awansować gdzie trzeba i zrobić jeszcze lepszy wynik. poza tym jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz (ostatni sezon) więc o naszym 1/4 to mówią już tylko historycy

[Icek]

Jaga nieźle chwyciła za rogi tych Belgów po czerwonej bramce.

Mecz Legii to po prostu kalka tego sprzed roku. I oby tak samo było w rewanżu. Spalonego nie było przy żadnej bramce dla Norwegów. Wszystkie czyściutkie jak łza. Tam nawet nie było pół kontrowersji. No chyba że za faul uznamy skopanie po interwencji Kovacevica przez Ziółkowskiego przy drugiej bramce. Jak już miałbym obstawiać, to bardziej przy bramce dla Legii, ale nie sądzę.

[Jerleś]

Kurde byłem dziś na meczu Jagi no i druga połowa po czerwiec dobra i widowiskowa gra. Nawiązując już do meczu 16 marca musimy wyjść na nich wysokim pressingiem. W środku pola trzymać ich krótko i może coś z tego będzie. Ten Pululu jednak kot. Belgowie potrajali  krycie a mimo to czasem nie dawali sobie z nim rady. Boisko niezłe klepisko, nierówności i sporo dziur.

[Skorpion]

Chciałem tylko przypomnieć, że Belgowie są w totalnym kryzysie od jakiegoś czasu.

[rojber]

Dokładnie, wystarczy spojrzeć na tabele Jupiler League. Cercle to za chwilę uwikła się w grupę spadkową. Co nie zmienia faktu, że wynik poszedł w świat a polskie media zajmują się beatyfikacją Siemienca. Powtórzą nasz wynik ale nie sądzę by półfinał był w ich zasięgu, aczkolwiek w ich przypadku mówi się o finale.

[Icek]

Wydaję mi się, że Siemieńcowi nie był potrzebny wczorajszy mecz do tego, żeby stwierdzić, ze już drugi sezon z rzędu robi po prostu świetną robotę z Jagiellonią. Po pierwszym można by próbować gadać, że to przypadek, jednosezonowiec itp. Ale jeśli gościowi wyciągają po sezonie mistrzowskim dwóch praktyczne najlepszych zawodników, którzy w poprzednim sezonie mieli udział przy 49 (!!!) bramkach, w zamian biorąc praktycznie nołnejmów, a ten nadal jest w walce o mistrza i praktycznie w 1/4 LKE, to doszedłem do wniosku, że jakiekolwiek podważanie jego warsztatu zapachniałoby jakąś niewytłumaczalną małostkowością, no bo niby czego można by od tej Jagi oczekiwać, przy jej budżecie, zakupach itd.
Miał na początku sezonu kryzys, ale nie ma już po nim śladu.

A nie, czekaj. Cercle walczy o spadek, więc cała reszta się nie liczy. Sorry. Poniosło mnie z jego oceną.

[Gugus]

Ja widzę w przyszłym sezonie minimum 3 zespoły w fazie ligowej europejskich pucharów, a bardzo zaskoczony nie będę, jeśli to będzie komplet. Ten puchar Biedronki to pod nas idealnie.

A co do meczu Jagi? Piękny mecz, piękne zwycięstwo. Pan Trener Siemieniec, podejrzewam, że on nawet z Ba Lui by piłkarza mógł zrobić.

[Skorpion]

Jakby nie patrzeć my mieliśmy trudniej w drodze do tego samego momentu. Ale mecz faktycznie dobry.