[Skorpion]

I było można go za drobne odkupić no ale nie wyszło. Dudka nauczy w końcu kogokolwiek wykonywać rzuty rożne?

[Samurai]

Dobry mecz i zasłużona wygrana nad słabiutką Stalą. Niestety trochę niedociągnięć było widocznych, więc wciąż jest co poprawiać. 10 meczów do końca.

[uncoolben]

Czyli go żegnamy i dobrze. Zresztą go już dawno temu nie powinno tu być. A przed tym sezonem to był go wywalił a nie Blazica.

A jakbyś chciał go wywalić, skoro ma ważny kontrakt? 3 klasowych stoperów plus dwu ogarniętych młodych plus Gurgul mogący grać na stoperze w zupełności wystarczało na ten sezon, więc pozbyto się tego, który miał dużą pensję i nie miał nic przeciwko odejściu.

---

Wygrana minimalnym nakładem sił - i dobrze, obyło się bez kontuzji i kartek. Nie podoba mi się gra wszystkich trzech stoperów, zwrotność wozów z węglem. Ishakowi przy jego wieku i sposobie gry potrzeba zmiany w 75 minucie. Przy okazji bramkowej zabrakło tlenu w mięśniach i mózgu - bramkarz z był pokonanie do minięcia z lewej.
Fiabema - Niels, proszę, odpuść. Doczekałem się Carstensena na LO, ale gdy zmienił stronę był już podmęczony, nie wiem wciąż co sądzić o takim ustawieniu.

[rojber]

Wg transfermarktu ma kontrakt do tego roku, ale na stronie Lecha jest info, że do 2026

Jeśli na stronie Lecha jest takie info to pewnie na Transfermarkt jest błąd. Czyli tak szybko miejsca nie zwolni. I tak jak koledzy pisali nie jestem za tym by próbować w tej sytuacji wywalić zawodnika na zbity pysk próbując na siłę rozwiązać z nim kontrakt. Pieniądz pieniądzem ale bez przesady. Raz, że zawodnik nie nabawił się kontuzji poprzez jakieś ryzykowne hobby w życiu prywatnym a dwa kwestia wizerunkowa samego klubu. Już widzę tą srakę w prowarszawskich mediach jaki to Lech jest zły i pozbywa się zawodnika, który leczy kontuzje. Sytuacja patowa bez dobrego rozwiązania ale lepiej chyba pozostawić ją tak jak jest i czekać na koniec kontraktu.

[Skorpion]

Ok. Ale coś musi być nie tak, że chłopak non stop ma kontuzję.

[rojber]

Nie znam jego historii kontuzji ale jeśli często coś mu było to mamy odpowiedź dlaczego tak łatwo udało na się takiego grajka z wysokimi umiejętnościami (bo z pewnością takowe ma) zakontraktować. Z resztą to niepierwszy szklany zawodnik z umiejętnościami wyraźnie przewyższającymi eklape, który tu trafił po taniości.

Wracając do samego meczu cieszy niewątpliwie brak żółtych kartek i kontuzji. Martwi natomiast skuteczność w ofensywie a w szczególności wykańczanie akcji po kontrach. Samo wyprowadzenie skuteczne i wręcz książkowe ale ostatnie podanie lub samo wykończenie w tym meczu nie istniało, na orlikach dzieciaki lepiej to robią. Tutaj mogliśmy sobie na to pozwolić ale w Białymstoku może być tak, że będziemy mieć może jedną-dwie okazje, które trzeba będzie zakończyć golem. Także niewątpliwie jest to obszar nad którym trzeba mocno się pochylić w tym tygodniu.

[strzelisty jupiter]

Podobnie będzie z Jagiellonią. Też pewnie będą mieli max trzy - może nie stu, ale powiedzmy dziewięćdziesięcioprocentowe sytuacje. Prawidła meczu na szczycie.
Uważam że jak strzelamy autsajderowi trzy kasty, nie ma o co kruszyć kopii. Mnie osobiście trójka z przodu wystarczy.

[rojber]

Pełna zgoda, 3 kasty w meczu to wynik ponad przeciętną patrząc na poprzednie mecze ze Stalą. Próbowałem jedynie do czegoś się przyczepić aby nie było tak cukierkowo

[Skorpion]

To można się doczepić do skandalicznych stałych fragmentów gry. I ich wykonania (zero zagrażanie) i bronienia Hakans na wakacjach był Ja nie wiem czy Dudka to dobry spec w tej dziedzinie.

[rojber]

Rożne faktycznie już od dawna są chyba tylko do statystyk. Co do Dudki to od zawsze miałem mieszance odczucia. No ale zagnieździł się tam konkretnie więc sytuacja raczej nie ulegnie zmianie.