Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: SUPERPUCHAR: Lech - Legia
Tryb drzewa
#41
Brawo pierwsza mokra szmata na ryj już za nami i to na własnym boisku w meczu o trofeum z bylejaką kurewką z Warszawy. Teraz czekamy na kolejny wpierdol w piątek i we wtorek można się żegnać z Ligą Mistrzów. Brawo zarząd za ofensywę transferową. Oby Fiabema został jako nominalny skrzydłowy i dodatkowo Eliasa wpuścić za Gurgula będzie idealnie. Jak sytuacja z Hoffmanem można go ściągnąć z wypożyczenia już teraz?
Nasz Kolejorz to Nasze życie!
 
Odpowiedz
#42
Warszawka w swoim stylu prowokowała, tam powinno być więcej żółtek po ich stronie.
Bengtsson wszedł do Lecha jak niegdyś Hotić i Ba Loua. Bardzo dobry występ, obecnie jest to podstawowy skrzydłowy. Oby nie skończyło się jak w przypadku powyższej dwójki.
 
Odpowiedz
#43
Wyłączyłem po 40 minutach. Takiego syfu nie da się oglądać. Wstyd
 
Odpowiedz
#44
Czekam na przeprosiny od tych ekspertów z tego forum że to my jesteśmy faworytkami z Cracovia i zabrzem. Z takim czymś to nas Albania porobi. Trenerze trzymaj się Pan..
 
Odpowiedz
#45
Wracają Demony przeszłości
 
Odpowiedz
#46
Norma w tym klubie
 
Odpowiedz
#47
A w sumie to nie powinniśmy być zdziwieni. Bo to by było dziwne gdy brakuje połowy składu kreatywnego, żeby tego nie było widać na boisku. Pozdro Zarząd jak zawsze
Ale też bez przesady, pierwszy mecz, w sumie o coś ale bez znaczenia. Ostatnio wygraliśmy wysoko w meczu o SP z nimi a potem było źle. Więc nic to nie znaczy oprócz tego że nie mamy kim grać
 
Odpowiedz
#48
Wolę przegrać w supercupie niż w lidze z Puszczą, to tyle jeśli chodzi o przejmowanie się meczem.

Ale sporo do poprawy, niedokładność, Legia w pierwszej połowie dobrze rozczytała grę Lecha. Pereira ani Gumny nie nadają się na skrzydłowego. Oczywiście Fiabema w ogóle się nie nadaje. Graliśmy bez skrzydeł, a środek był zaryglowany. Kosmiczna ilość niedokładności i mamy, co mamy. Kilku zagrało obiecująco, w tym Gurgul.

Najlepszy moment na zimny prysznic. Ale bez wielkich wniosków. Dobrze by było przywitać skrzydłowego w najbliższym tygodniu...
 
Odpowiedz
#49
Nie przesadzałbym z tym zjadaniem. Żałośnie stronniczy komentarz Mielcarskiego i Borka cię zindoktrynował Smile
(swoją drogą, oglądasz C+, czasem narzekasz na komentarz, a potem włączasz TVP Sport i zdajesz sobie sprawę że jeśli chodzi o obiektywizm, to to co dla C+ jest podłogą, dla TVP jest sufitem 3 piętra wyżej).
Ja wyłączyłem dźwięk pod koniec pierwszej połowy, i potem przez spore fragmenty drugiej, żeby nie słuchać tego jak Mielcarski pieje nad jakością gry Legii nawet przy faulach.

W pierwszej połowie legioniści byli lepsi, prowadzili zasłużenie (choć z dogodnych sytuacji to raczej jakieś 1:2 albo 0:1), ale w drugiej już się bronili, najpierw tzw. "rozsądnymi faulami" i agresywnym doskokiem w środku, ale im dalej w las, tym bardziej rozpaczliwym zatrzymywaniem i opóźnianiem gry i sporadycznymi kontrami.

Gdyby mecz potrwał jeszcze 5 minut to byłby remis. A powinien... (patrz niżej).

Osobne "dobre słowo" i środkowy palec dla sędziego Kuźmy za kompletny brak kontroli nad drugą połową.
Wybiórczym kartkowaniem taktycznych fauli po stracie piłki, przyzwalaniem na odkopywanie piłki po gwizdku, czy na wielokrotne przekazywanie piłki przy autach bez kary, pozwolił gościom na 25-minutowe nieprzepisowe wyhamowanie gry Lecha za pomocą łamania przepisów i niesportowej gry.

Gdyby był konsekwentny, to Legia kończyłaby min. bez Wszołka, który sam nagrabił sobie na 3 kartki, a skończył z 1, i musiałaby przystopować z niesportową grą. Ilość doliczonego czasu przy takiej ilości przerw to też śmiech.
Nie ogarnął drugiej części meczu.

Przechodząc płynnie do oceny naszej jedenastki:

Słabiutko Kozubal (holowanie i sporo głupich strat), Ishak (tradycyjnie na początku sezonu nieskuteczny i średnio się ustawia), Fiabema (surprise, surprise).
Słabo Pereira, bez błysku Sousa, Gumny dobrze z tyłu, ale przeciętnie z przodu - naprawdę musi zacząć używać lewą nogę gdy piłka tak się układa - wszystko prawą.
Plusik u Szymczaka (wreszcie skuteczny) i Bengtssona za dynamikę i dobre wklejenie się w grę zespołu, Milić za ogólnie dobrą postawę i Mrozek i Skrzypczak za parę udanych interwencji.
Reszta przeciętnie albo bez większych okazji do wykazania się.

Z plusów taktycznych, bardzo podobały mi się SFG - widać kolosalną poprawę w stosunku do zeszłego sezonu. Jeszcze nieskutecznie, ale 3 świetne okazje po SFG to więcej niż w zakończonym sezonie nam się udawało stworzyć w 3 meczach.
Fajnie też wyglądało jak długimi fragmentami drugiej połowy graliśmy z Legią w dziada ma małych przestrzeniach. Niestety zwykle nie kończyło się to celnym podaniem do napastnika - mam nadzieję że "jeszcze".

No nic. Sparing z lekką stawką niestety w plecy, warianty obronne przećwiczone, pomoc i atak pokazały gdzie są spore braki, ale to co najważniejsze dopiero przed nami. Potrzebujemy tego skrzydłowego na zaraz.
 
Odpowiedz
#50
Ludzie tu na serio olewają jedno z trzech realnych trofeum do zdobycia i piszą o jakimś sparingach. Nie wierzę. I jeszcze opinia że Gumny że w obronie dobrze gdzie typ nam w sumie bramkę zawalił... Brak mi słów
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 3 gości