Liczba postów: 186
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2025
Reputacja:
6
Mrozek musi zejść na ziemię, bo trochę odfrunął. Jeszcze nie jest za późno.
Liczba postów: 910
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
6
Co się jeszcze musi odjebać aby Gurgul usiadł na ławce a najlepiej poszedł drogą Lecha i został gdzieś tam wypożyczony przecież to jest jawny sabotaż. Ja pierdole
Milic też ławka jest Bartek a gra Milic która kolejny mecz coś odwala.
Z plusów.
Udało się odrobić. Mam nadzieję, że teraz już tak będzie zawsze. Walka do końca!
Ważne 3 pkt!
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
0
Dwa mecze i siedem straconych bramek.. To budzi straszny niepokój.. Ale nie będę tutaj oceniał poszczególnych formacji czy piłkarzy. Odwrócili dzisiaj wynik i za to należą im się brawa.
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2024
Reputacja:
2
Ten trener od stałych fragmentów został chyba na pół etatu zatrudniony. W defensywie wciąż straszna nędza.
Oby kontuzjowani wracali szybko do zdrowia i jedziemy dalej.
Liczba postów: 163
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2025
Reputacja:
3
Ostatni raz wygraliśmy mecz, przegrywając wcześniej dwiema bramkami, w 2011 w PP z Podbeskidziem a w lidze w 2009 z Jagą. To pokazuje jak ważne jest to co wczoraj zrobiliśmy. Na tym można budować pewność siebie i wiarę w zwycięstwo w każdych warunkach.
Co do gry to niestety... zgruzowany OUMA, trzy bramki strzela Nam Gość który nie wiem czy trzy kolejne strzeli do końca rundy. Nie wygląda to dobrze, Lechia to druzyna która psim swędem utrzymała się w lidze i mam nadzieję że teraz już spadną. Nadzieja w tym, że mamy Zawodników a nie mamy jeszcze Drużyny. Dużo roboty przed Trenerem
Liczba postów: 910
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
6
Ale jakby nie patrzeć to Murzynka zastąpił jednak zawodnik który dał radę.
Liczba postów: 54
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
1
Nadal po tym meczu mam niejednoznaczny obraz Lecha w tym sezonie.
Z jednej strony - widać po piłkarzach, że mamy OGROMNĄ jakość w zespole. Takiej jakiej w Poznaniu jeszcze nigdy nie było.
Z drugiej - cały czas ta jakość jest jednak nie spożytkowana w 100%.
Pierwsze dwa mecze to były męczarnie, głównie przez bardzo ciężkie nogi. Wydaje się, że powoli zaczyna wyglądać to lepiej (chociaż do ideału jeszcze daleko), a wczorajszy mecz wygrywamy głównie dzięki umiejętnościom czysto piłkarskim. Ale tylko w ofensywie. Bo w fazie obronnej (w szczególności tuż po stracie piłki), wygląda to zatrważająco. Zaczynam skłaniać się ku temu, że jest to spowodowane brakiem typowej 6. Mamy bardzo wielu zawodników na pozycję nr 8 i cierpimy przez to w momencie kontrataków rywala. Taka Crvena wykorzysta to bez dwóch zdań. Tutaj sztab musi się ogarnąć i wyciągnąć wnioski.