Liczba postów: 462
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
3
I co to zmieni Panowie? Nic.. możemy sobie pogadać a trzy pkt poszły.. w las. Nasi nic nie zagrali trener nie trafił ze składem a piłkarze.. brak słów na pierwszą połowę..
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
3
Jesteśmy jak Mr Jekyll and Mr Hyde. To już czwarty z rzędu wyjazd, gdzie my po prostu nie istniejemy, parę dni wcześniej grając super mecze z GKS czy Widzewem. Wczoraj to wyglądało wypisz wymaluj jak mecz z Puszczą. Nawet czerwień plus minus w tym samym momencie.
Już od pierwszych zagrań było widać, że coś jest nie tak. Nie potrafili kopnąć prosto piłki do zawodnika stojącego kilka metrów dalej. Od czerwonej kartki wyglądało to tak, jakbyśmy grali w max. 9-ciu zawodników. Praktycznie nikt nie zagrał na poziomie bliskim przyzwoitości. Dobrze, że zdjął Pereirę w przerwie, bo byśmy naprawdę grali w 9-ciu, bo ten był tak zagubiony, że nie było opcji, żeby nie wyleciał w boiska, nie wspominając o tym, że powinien wylecieć przed przerwą, bo sędzia chyba był ślepy, że nie dał mu żółtej kartki za jedno wejście. Przecież te czerwone kartki to były właśnie konsekwencje błędów w przyjęciu i niedokładnych podań przy rozegraniu.
Jest ewidentny problem, bo goście, jak Hakans albo Kozubal, którzy parę dni temu zagrali świetne zawody, nagle wyglądają jak dzieci we mgle i to już jest któryś raz rzędu, że dochodzi do takiej metamorfozy i nie ma tutaj nic do rzeczy nietrafienie ze składem, bo KAŻDY zagrał fatalnie....Albo to ogarniemy, albo możemy mieć problem.
Liczba postów: 285
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
Nic nie zmieni ale prawda jest taka, że sędziowanie w tym meczu wołało o pomstę do nieba. Czy Douglas musiał wyłapać drugą żółtą w 14 min? Śmiem twierdzić, że wielu sędziów dałoby grube ostrzeżenie w tej sytuacji. Uznana bramka mimo VARu? Komentować nie trzeba. Lechia taka miała plan. Biegać ostro od początku a nóż może coś się uda. Było widać, że po pierwszym szaleństwie betonów gra zaczęła się uspokajać. Niestety wpadło czerwo i zaczęło się od nowa. Dla Lechii wszystko ułożyło się idealnie. W drugiej połowie co oczywiste spuchli i grający w 10 Lech zaczął momentami dominować. Nie chcę tutaj nikogo bronić ale na prawdę pechowo dla Lecha się to ułożyła. Betonom tym razem ta taktyka przyniosła komplet pkt, z Motorem się nie udało. W ogóle odniosłem wrażenie, że Lechia ma się utrzymać i obstawiam, że tak się stanie.
Liczba postów: 57
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2025
Reputacja:
2
Nasi myśleli, że przyjadą do innego miasta i chłopaki wypną dupska do ruchania bo lider przyjechał, kolejny raz wystarczy na Lecha usiąść i oni kompletnie nie wiedzą co robić. Pal licho kretyna kuźmę i kretynów na varze, ale piłkarsko my gówno pokazaliśmy, dwa celne strzały przez 90 minut...
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
0
I tylko bukmacherzy cieszą się z takich sensacyjnych wyników naszych faworytów. Dotyczy całej czołówki tabeli.
Liczba postów: 462
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
3
Dobrze, że ktoś to napisał, że to już kolejny mecz gdzie nasz trener totalnie nie trafia z taktyką i mentalem. Dziwne to bardzo..
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
3
Czy coś się zmieniło w działaniach zakładów bukmacherskich? Zawsze byłem przekonany o tym, że im więcej niespodzianek, tym gorzej dla nich.
Jak już dochodziło do wałków, to przeważnie nie robili ich bukmacherzy, tylko grupy graczy obstawiające dane zdarzenia. A bukmacherzy wręcz zgłaszali takie podejrzane ruchy, często dochodziło też do zawieszania kursów na takie zdarzenia. Z reguły są to zdarzenia mało popularne, gdzie zainteresowanie nie jest takie duże. Przykładem ostatnie doniesienia o ustawianiu sparingów polskich drużyn.
Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób bukmacherzy mieliby zarobić na tylu niespodziankach. Podobnie nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której jakaś grupa graczy chce zarobić na niespodziankach w naszej lidze. I robiąc to. ustawia 4 czy 5 meczów jednej kolejki. Rozumiem, że celem takiego podejście miałby być kamuflaż? :-)
Ciekawy jestem argumentacji za opcją bukmacherską. Chciałbym wierzyć, że nie jest to beznamiętne powtarzanie onetowo-fejsbukowych chwytnych wpisów.
Liczba postów: 88
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
3
Ja zawsze byłem zdania, że czerwona kartka tak jak wczoraj czy z Puszczą, tj. na początku spotkania - całkowicie zamazuje prawdziwą dyspozycję drużyny. NIe ma sensu gadać o mentalu czy taktyce. Tak, wiem, że BArcelona, że niedawno Legia z Koroną itp itd - ale to są wyjątki potwierdzające regułę - strata jednego zawodnika to tak, jakby drużyna zjezdżała o jeden poziom rozgrywek w dół z jakością gry. Czytam te komentarze - łącznie z wypowiedziami NIelsa - i nie rozumiem..., "Lider bez lidera", "tragiczna dyspozycja", "Lech nie do poznania", "Co się stało?" - no graliśmy 80 min w osłabieniu, to się stało.