Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 1.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Lech Poznań - Zagłębie Lubin, 12.09.2025 20:30
Tryb drzewa
Też na to zwróciłem uwagę. Ostatniego którego pamiętam to Murasia Wink
 
Odpowiedz
Czy ja dobrze widzę. Chłop w 41 meczach dla Lecha strzelił jedną bramkę i ma wychodzić w podstawie?! To żart!
Jak jest zdrowy Kapitan to wychodzi on. Jak nie może grać ściągnęliśmy magika pod parą ze Szwecji niech pokazuje co potrafi.
 
Odpowiedz
(14-09-2025, 00:58)Mosina napisał(a): Też na to zwróciłem uwagę. Ostatniego którego pamiętam to Murasia Wink

I gdyby przy straconej drugiej bramce ktoś doskoczył i sfaulował to nie było by kłopotów. 
Zastanawiające jest to, że rzadko stosują takie faule.
Czekają na co? Bo przecież ani nie doskakują, ani nie blokują, nawet nie spowalniają kontry. Czekają na błąd rywala w kontrze i a nóż nie strzelą?

Wygląda to wszystko na to, że mają zakaz faulowania taktycznego. W ogóle brakuje mi takiej zwyczajnej agresji. Choćby takiego impulsu, że walczymy.
 
Odpowiedz
Czego wy oczekujecie jak tam są prawie same panienki, tam żaden nie potrafi się w nogi wpierdolić rywalowi. Przy strzałach rywala to w ogóle jest jakiś żart obracają się stają w jakiś dziwnych pozycjach aby tylko przypadkiem piłką po buźce nie dostać. Strasznie miękki zespół się zrobił nie ma już walczaków, a same pudrowe pizdeczki.
Nasz Kolejorz to Nasze życie!
 
Odpowiedz
Walczaka się pozbyliśmy. Muraś nie gra a Milic stał się ciepłą kluchą. Reszta niestety to statyści.
 
Odpowiedz
(14-09-2025, 11:42)MichalM napisał(a):
(14-09-2025, 00:58)Mosina napisał(a): Też na to zwróciłem uwagę. Ostatniego którego pamiętam to Murasia Wink

I gdyby przy straconej drugiej bramce ktoś doskoczył i sfaulował to nie było by kłopotów. 
Zastanawiające jest to, że rzadko stosują takie faule.
Czekają na co? Bo przecież ani nie doskakują, ani nie blokują, nawet nie spowalniają kontry. Czekają na błąd rywala w kontrze i a nóż nie strzelą?

Wygląda to wszystko na to, że mają zakaz faulowania taktycznego. W ogóle brakuje mi takiej zwyczajnej agresji. Choćby takiego impulsu, że walczymy.

w pierwszej części zeszłego sezonu, szczególnie w Poznaniu, graliśmy bardzo agresywnie po stracie piłki w ataku. Tak wyglądało że to jest filozofia gry Nielsa. Na wyjeździe to się nie udawało i pod koniec trochę obniżyliśmy się w obronie, co powodowało po pierwsze przestrzeń a po drugie czas na wyjście z akcją dla przeciwników. Teraz gramy to samo tylko wersję o poziom gorszy. To znaczy po stracie od razu się cofamy żeby zabezpieczyć tyły, co powoduje że nie myślimy o natychmiastowej obronie, stąd brak takich ataków o których piszesz. Dlaczego? Może to potrzeba chwili, nie ma połowy składu, nowi jeszcze się nie nauczyli tego, a może nie mają warunków, nie wiem. Na pewno nie da się napieprzać po całym boisku wzdłuż i wszerz, na coś trzeba się zdecydować. A my mamy więcej meczów do rozegrania, więc jest to opcja bardziej ekonomiczna. w sumie racja - bo kadra jest uzupełniona i to tyle, 4-5 graczy jest i będzie out - więc jak wygląda kwestia zmian że o rotacji nie powiem, pokazał ostatni mecz z Zagłębiem.
Taofeek wczoraj pokazał że ma dynamikę i zdążył przerwać kontrę. Natomiast nasz obecny skład jest delikatnie mówiąc mało dynamiczny. Tak więc myślę że trener bardziej nie chce dopuszczać do sytuacji żeby trzeba było tak grać, postawił na cofanie się do obrony tylko że to powoduje że można nas w miarę bezkarnie rozklepać
 
Odpowiedz
Tylko zobacz, tracimy bramki przez brak doskoku bo nie mamy defensywnego pomocnika. Być może trzeba by było sparować dać Skrzypczaka do środka? A za Niego np Mońka?

Ilość straconych bramek jest dramatyczna. Wiesz zmiennicy, ale Kozubal, Jagiełło czy Ouma to powinni umieć w doskok. W głównej mierze bramki tracone są przez środek pola + błędy obrony.
 
Odpowiedz
(14-09-2025, 00:58)Mosina napisał(a): Też na to zwróciłem uwagę. Ostatniego którego pamiętam to Murasia Wink

Kiedyś Muraś sfaulował taktycznie i skończyło się to bardzo źle. Bramka Esposito z wolnego i ponad pół meczu w osłabieniu. 
Było to chyba we Wrocławiu.
 
Odpowiedz
W zeszłym sezonie z Murawskim w składzie Lech zanotował 11 czystych kont w 26 meczach.
Bez Murawskiego Lech zagrał w poprzednim i obecnym sezonie 22 mecze. Czyste konto było tylko z Pogonią, Koroną, Legią i Piastem a w obecnym sezonie tylko z Breidablikiem. Jak się do tego spojrzy na ilość traconych bramek z Murawskim i bez to łeb pęka. 20 do 47(!).
 
Odpowiedz
Mamy duży problem w obronie i trzeba go szybko zdiagnozować i naprawić. Bo inaczej będzie lipa.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości