Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Lech Poznań - Zagłębie Lubin 23.02.2025 17.30
Tryb drzewa
#31
Wszyscy mówili że obawiają się tego meczu, na co ja im wiecie co ja się obawiam Nie dość że tego meczu to za tydzień z Paprykarzami.... Skoro ich napastnik potrafi strzelić hatricka nasz ishak nie istniał dziś... To nie chce sobie nawet wyobrażać co za tydzień (oby nie) wydarzy się z nami w szczecinie. Również podpinam się powyżej do komentarzy o nasza grę od bramki to jest istny koszmar i dramat.... Każda drużyna z ekstraklasy wie co nam zrobić byśmy stracili pewność siebie oraz myślenie podczas gdy oni nas po prostu pressuja. Jeśli paprykarze zagrają tak jak betony to szykuje się ciężka przeprawa...
 
Odpowiedz
#32
Litości, Pogoń nie wygra piątego meczu z rzędu. To jest Ekstraklasa, tutaj takie rzeczy albo się nie dzieją, a jak już mają miejsce to od wielkiego dzwonu.
Kulniemy ich.
A za dzisiaj graty. Styl nie ma dla mnie znaczenia jak wygrywamy.
A, jeszcze jedno. Hotić powinien grać od początku, a Håkans wchodzić z ławki, jak już musi koniecznie grać.
 
Odpowiedz
#33
Przed meczem w sezonie mistrzowskim, w podobnym analogicznym okresie też był strach, a skończyło się pięknym 0:3. Oczywiście gra nie napawa optymizmem, ale upatruje szansy, że wyjdą na nas tak naładowani, że się przeładują i ich wypunktujemy. Tak chciałoby serce.

Rozum podpowiada, że nie ma widoków na poprawę, to praktycznie od ostatnich jesiennych meczów wygląda tak samo źle, z wybrykami na Widzew i wczoraj w znajdującym się w dołku Zagłębiem, który nas ciśnie. Paprykarze wyjdą za tydzień jak na finał LM, dla nich to jedyna szansa na wstawienie czegoś do gabloty, kolejna fota z wynikiem, więc obawiam się naszego strachu wyjazdowego. Boję się, że pojadą tam z nastawieniem- byleby nie przegrać.
 
Odpowiedz
#34
Weźcie pod uwagę, że pojutrze Paprykarze grają z Piastem o przedłużenie szansy na swój jedyny wkład do gabloty.
 
Odpowiedz
#35
Generalnie to co grają Douglas, Sousa w porównaniu do jesieni to jest jakiś dramat. Nie będę się odnosił do meczu z Widzewem bo Ci to nadają się do 1 ligi i z nimi to każdy wygląda na kozaka. Gurgul też raczej ławka. Fajnie zagrał syn Thordara, nie obyło się bez kilku błędów ale te popełnia każdy. Walemark to nawet nie ma co się rozpisywać, pokazuje swoją wartość. Co do tego jak zagrali Kozubal, Jagiełło czy Hotić to ciężko oceniać bo Zagłębie było widać, że już brakło sił ale fakt, że wyglądali dobrze.
Reasumując w Szczecinie na ławce to bym widział Douglasa, Gurgula, Hakansa i nie wiem czy nie Souse.
 
Odpowiedz
#36
Nie patrzył bym na to, kto kiedy gra. My gramy raz w tygodniu i jest dramat. Widział ktoś może choć minimalny aspekt poprawy? Bo ja niestety nie.
 
Odpowiedz
#37
Sousa ewidentnie powinien odpocząć. Chyba mu zaszkodziła wizja transferu po Widzewie za co najmniej 16mln euro.

Tylko pytanie, kto za niego.
 
Odpowiedz
#38
Generalnie zagraliśmy na poziomie meczu z Rakowem i jest to oczywiście niepokojące, bo wskazuje na problem tej drużyny. Mam nadzieję, że Niels to szybko ogarnie. Zobaczyliśmy na szczęście co oznacza jakość. Ale gra musi się poprawić dość szybko, jeśli mamy walczyć o majstra.

Widzę te analogie do meczu z Pogonią 2 lata temu. To może być pozytywny przełom. Nic tego nie zapowiada dziś, więc niech się wydarzy Smile

Jagiełło się dobrze pokazał, mimo wszystko raczej bym stawiał na jak najszybszą odbudowę Sousy. Gdzie był Ishak gdy Mrozek słał bezpańskie lagi do przodu to nie mam pojęcia...

Gramy na jednym froncie, a nasza ławka wczoraj wyglądała naprawdę mocarnie, chyba trzeba to odnotować.

Jest jeden bardzo ważny pozytyw, wygraliśmy w końcu mecz grając naprawdę źle, w zasadzie po raz pierwszy w sezonie. Zagraliśmy jeszcze powiedzmy średnio z Zagłębiem (A), Radomiakiem i Koroną, ale i tak w każdym z tych meczów zasługiwaliśmy na wygraną. W każdej z pozostałych wygranych wyglądaliśmy świetnie.
 
Odpowiedz
#39
Za Souse to powinien zagrać Jagiełło. Myślę, że na ten moment ciężko będzie dać mniej drużynie niż Portugalczyk w meczu z Rakowem czy Zagłębiem.
Co do naszej gry to odnoszę wrażenie, że taktyka Lecha została rozczytana. Wystarczy założyć pressing na obrońców podczas rozgrywania i jest dramat. Było to już widać pod koniec rundy jesiennej. A najdobitniej pokazała to Lechia. Laga od bramkarza kończy się błyskawiczną stratą piłki.
Co do Ishaka to chłop kompletnie nie dostawał piłek. Widać było, że ciężar gry z przodu wziął na siebie Walemark, który wielokrotnie kończył akcje ofensywne. W ogóle miałem wrażenie, że Ishak dał więcej w obronie niż z przodu, swoją drogą zagrał lepiej niż Douglas...
 
Odpowiedz
#40
Ten sam Jagiełło który skompromitował się z Lechią ma teraz być piłkarzem wchodzącym za Sousę. No ja jakoś tego nie widzę.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości