![]() |
Europejskie puchary 2025/26 - Wersja do druku +- Forum WL (https://www.wiaralecha.pl/forum) +-- Dział: Forum Kibiców Lecha Poznań (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Lech Poznań (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=3) +---- Dział: Quo Vadis? (https://www.wiaralecha.pl/forum/forumdisplay.php?fid=16) +---- Wątek: Europejskie puchary 2025/26 (/showthread.php?tid=126) |
RE: Europejskie puchary 2025/26 - Icek - 04-08-2025 Zamieniłbyś się z Legią? Ja absolutnie nie. My już w tej minimum 4. rundzie LE jesteśmy, oni jeszcze nie. RE: Europejskie puchary 2025/26 - Adzio23 - 04-08-2025 Crvena, Dynamo, Genk . No w tych 3 ostatnich losowaniach dużo trudniej się nie dało. RE: Europejskie puchary 2025/26 - galis - 04-08-2025 Odrobinę ambicji, jeśli chcesz grać z Realem to musisz ograć Crvenę czy Dynamo. Jeśli przegrywasz z Genkiem to grasz z Dynamem, ale Mińsk, życie RE: Europejskie puchary 2025/26 - MichalM - 04-08-2025 (04-08-2025, 13:38)Icek napisał(a): Zamieniłbyś się z Legią? Ja absolutnie nie. My już w tej minimum 4. rundzie LE jesteśmy, oni jeszcze nie. Zamienianie nie ma nic do rzeczy. Zauważyłem tylko, że MP, który idzie drogą mistrzowską ma trudniejszych rywali niż zdobywca PP w 4 rundzie eLE RE: Europejskie puchary 2025/26 - Pucenty - 04-08-2025 (04-08-2025, 13:38)Icek napisał(a): Zamieniłbyś się z Legią? Ja absolutnie nie. My już w tej minimum 4. rundzie LE jesteśmy, oni jeszcze nie. Icek, póki walczymy o marzenia to wiadomo, a tylko my na nie mamy szanse. Tylko, że prawdopodobnie skończy się to Legią W LE i nami w LKE. I to trochę boli. RE: Europejskie puchary 2025/26 - galis - 04-08-2025 W opcji pesymistycznej to skończy się z Lechem w LKE I Legią grającą tylko na ligowym podwórku. Cypr o 18.30 to w ich obecnej formie będzie rzeźnia. Edit. To by bolało najbardziej bo ich szanse na Mistrza byłyby ogromne RE: Europejskie puchary 2025/26 - Icek - 04-08-2025 Crvena, Dynamo, Genk...Racja. Ale Legia nie walczy o LM, więc sorry,. ale takie porównania do mnie nie trafiają. Czego oczekiwaliście, że w rundach eliminacyjnych LM będą słabsze drużyny niż w eLE? Przecież handicap ścieżki mistrzowskiej polega na tym, że przy założeniu braku jakiejś tragedii, jak wtopa z przykładowym Breidabikiem, ma się grę w europejskich pucharach. A właściwie to potrzeba by było trzech takich wtop jedna po drugiej. Pewnie, potencjalny Genk w ostatniej rundzie eLE jest pechowym losowaniem, ale tak jak napisałem, my już minimum w tym dwumeczu jesteśmy, a Legia jeszcze nie i oni jeszcze nawet rundy ligowej nie mają zapewnionej, więc dziwne dla mnie te porównania. Tym bardziej, że my z żadnym Genk grać nie będziemy, więc o czym w ogóle mowa:-) RE: Europejskie puchary 2025/26 - MichalM - 04-08-2025 Nie porównuję przeciwników z eLM do eLE a eLE z eLE i to, że Mistrz Polski ma trudniejszego przeciwnika w drodze do LE niż zdobywca PP. Nawet biorąc pod uwagę całość (wszystkich potencjalnych przeciwników) to zdobywca PP ma łatwiejszą przeprawę w 4 rundzie. Nie przykładam uwagi na to gdzie my a gdzie oni. Ale jeśli chcesz to proszę bardzo. Jest większa szansa, że oni skończą w LE a my w LKE. Dlaczego? Napisałem powyżej. RE: Europejskie puchary 2025/26 - raszko - 04-08-2025 W 2018 za wiele do powiedzenia nie mieliśmy, choć porażki za wysokie nie były. Pamiętam z tego dwumeczu Malinowskiego, jeszcze przed Atalantą był. RE: Europejskie puchary 2025/26 - Icek - 04-08-2025 Ale ja rozumiem, że Ty porównujesz TYLKO 4 rundę eLE i stwierdzasz, że mistrz Polski ma trudniejszego przeciwnika w tej rundzie. I ja się z Tobą zgadzam, że potencjalnie mamy trudniejszego przeciwnika. Ale ponieważ sam napisałeś, że "Dokładnie, ścieżka mistrzowska a mamy trudniejszego przeciwnika niż zespół z Warszawy w 4 rundzie eLM " dziwiąc się, że nam ten hadnicap nic nie dał, wyjaśniłem, że handicap ścieżki mistrzowskiej polega na czymś zupełnie innym. Czy jest większa szansa, że oni skończą w LE, a my nie? Oni muszą pokonać jeszcze dwóch przeciwników, nie mając żadnego marginesu błędu. I tak się złożyło, że będą to drużyny w środku sezonu. Nam wystarczy jedna wygrana w którejś z następnych rund. I tak się złożyło, że Crvena będzie miała mniej meczy w nogach od nas, a Genk będzie w ogóle na początku grania, o ile w ogóle już zaczną sezon. Ja bardzo dobrze pamiętam nasz dwumecz z Utrechtem i jak tamci wyglądali wtedy. Szczególnie fizycznie. Mieli kupę szczęścia wtedy. Od zawsze podkreślam, że u nas decydujące w meczach początkowych rund jest odpowiednie przygotowanie drużyn na te rundy. Ranking i "potencjał" tracą tutaj na znaczeniu. Oczywiście nie całkowicie, ale jednak.... |