Witaj! Logowanie Rejestracja


Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Title: Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 16.03.2025 20.15
Tryb drzewa
#61
Ciężko tu coś napisać po tym meczu.Gramy tak nie równo że ewentualne mistrzostwo to będzie tylko spore szczęście i nieudolność Jagi lub Rakowa..Gramy momentami jak takie pizdy bez ambicji,Pululu dzisiaj przewoził naszych jak chciał,
Kozubal chyba ani razu dobrze nie dośrodkował piłki a Jagieło to taka miernota jak Fiabiema.Ostatnie 90s pierwszej połowy podsumowało to jak nam zależało na meczu.Brak LO z prawdziwego zdarzenie to żart bo Gurgul niestety ale jest strasznie sztywny technicznie.Bez Sousy nasza gra nie istnieje.Wrocław który walczy o życie  i zagra na 110% kontra nasza ekipa,mogą być jaja niestety
 
Odpowiedz
#62
Mogą? Ja już z góry wiem, że obsrają zbroję. Choćby nie wiem, jak dobrze motywował ich Zimny z Norwegiem. Przy Rutkach jesteśmy Zagłębiem Lubin tylko półkę wyżej.
 
Odpowiedz
#63
Kiedyś usłyszalem takie pojęcie "ekskluzywny Lubin". Coraz bardziej widzę tu wiele wspólnych cech.
 
Odpowiedz
#64
Bez Sousy niestety nie umiemy w kreacje. Taki mecz mógł sie zdarzyć ale nie po wpadkach z Lechia i Rakowem. Szkoda. Bo mecz wydawało ze sie układa i są kontry na 2 bramkę. Tymczasem z ich 30% posiadania i jednego celnego strzału robi się przegrany mecz. Ishak nawet zatracił odruch przylozenia głowy gdy ta leci koło niego. Nie wiem jak to sie dalej potoczy ale po meczach z Rakowem i dzisiaj po prostu na mistrza nie zasługujemy. Wstyd
 
Odpowiedz
#65
Ishak w wywiadzie - "przed sezonem nikt by się nie spodziewał że tak dobrze nam będzie szło". Rzeczywiście - mając najsilniejszy skład w lidze i grając tylko raz na tydzień, w przeciwieństwie do głównych rywali - nikt się nie spodziewał żę będziemy w czubie. Fajne nastawienie - super że jesteśmy w czołówce.

Właśnie zobaczyłem też kolejną powtórkę tej sytuacji na 2:1. Nosz... Mógł wybijać lewą. Mógł przepuścić - wyszłaby na aut. To zapakował prawą swojaka.
 
Odpowiedz
#66
(16-03-2025, 23:52)pacal napisał(a): Ishak w wywiadzie - "przed sezonem nikt by się nie spodziewał że tak dobrze nam będzie szło". Rzeczywiście - mając najsilniejszy skład w lidze i grając tylko raz na tydzień, w przeciwieństwie do głównych rywali - nikt się nie spodziewał żę będziemy w czubie. Fajne nastawienie - super że jesteśmy w czołówce.

Właśnie zobaczyłem też kolejną powtórkę tej sytuacji na 2:1. Nosz... Mógł wybijać lewą. Mógł przepuścić - wyszłaby na aut. To zapakował prawą swojaka.

Jakby puścił to Pululu by dobił do pustaka. Tak samo Milic jakoś dziwnie stał na nogach. Kupa nie mecz ogólnie
 
Odpowiedz
#67
Mamy zbyt wielu ogórkowych piłkarzy w kadrze, którzy zbyt często muszą dostawać szansę: Jagiełło, Håkans, Fiabema. To są konkretni hamulcowi.
Patrząc na grę, więcej szans powinien dostawać już Hotić niż ktokolwiek z powyższej trójki.
 
Odpowiedz
#68
(16-03-2025, 23:52)pacal napisał(a): Ishak w wywiadzie - "przed sezonem nikt by się nie spodziewał że tak dobrze nam będzie szło". Rzeczywiście - mając najsilniejszy skład w lidze i grając tylko raz na tydzień, w przeciwieństwie do głównych rywali - nikt się nie spodziewał żę będziemy w czubie. Fajne nastawienie - super że jesteśmy w czołówce.

Właśnie zobaczyłem też kolejną powtórkę tej sytuacji na 2:1. Nosz... Mógł wybijać lewą. Mógł przepuścić - wyszłaby na aut. To zapakował prawą swojaka.

Byłoby 1:1 i pudrowanie syfa.  Aż do kolejnej szmaty. Tu musi się zmienić cos więcej, niż rytualna trenerska karuzela co dwa sezony.
 
Odpowiedz
#69
Wywiad Isaka kompromitacja.
 
Odpowiedz
#70
A tymczasem Barcelona na wyjeździe, po stracie bramki na 2:0 w 70 minucie, w 25 minut odwraca na 2:4 z jednym z dwóch głównych rywali do tytułu. Ot, różnica w mentalu. Bo jeśli chodzi o jakość składu to, szczególnie w końcówce, byliśmy w stosunku do Jagi jak Barcelona do Atletico.

(16-03-2025, 23:57)Mosina napisał(a): Jakby puścił to Pululu by dobił do pustaka. Tak samo Milic jakoś dziwnie stał na nogach. Kupa nie mecz ogólnie

No właśnie nie. Też tak myślałem, ale po zobaczeniu powtórki, widać żę Pululu już się zatrzymał w miejscu, i zrobił ruch ciała wstecz, bo się spodziewał (jak my wszyscy) że nastąpi wybicie piłki. Ze względu na tą dynamikę (video pokazuje to lepiej niż stopklatki), w razie przepuszczenia piłki przez lechitę, nie miałby już szansy do niej dojść.

Co do pierwszej bramki to nie wiem co tam się stało. Milić dostał siatkę z 3m, pech i tyle. Imaz w ogóle nie powinien tam stać sam, nie wiem jakim cudem 3 obrońców zostało na linii bramkowej. Ogólnie żenująca sytuacja.
 
Odpowiedz
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości