Liczba postów: 282
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
Jeden z ważniejszych jak nie najważniejszy mecz rundy wiosennej zbliża się wielkimi krokami. Jagiellonia na topie ale my również na fali wznoszącej. Czas wykorzystać kolejny maraton u przeciwnika. W Szczecinie było widać zmęczenie po 120 min w PP. Liczę na to, że Jagiellonia również odczuje granie co 3 dni na dłuższym dystansie. Co prawda są w bardzo korzystnej sytuacji i w Brugii pewnie część z pierwszego zespołu będzie mogła odpocząć.
Kadrowo u nas pozytywnie, poza Thordarsonem i Dagerstalem wszyscy chyba dostępni. Największy problem to pewnie obsada obrony. Z Milicem na LO tym razem chyba nie przejdzie, nie wiem chyba bym spróbował z Carstensenem na tej pozycji a na prawej Pereira. Niewątpliwie najwięcej pracy do wykonania będzie miał nasz sztab aby taktycznie rozgryźć Jagiellonie. W Szczecinie stanęli na wysokości zadania, liczę, że tutaj też pokażą wyższość nad Siemiencem.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
0
Jaga z GKSem u siebie i w Łodzi oddychała rękawami. Pululu w ostatni weekend wyglądał w 60 minucie jak zwłoki.
Mam nadzieję, że przetrzymamy pierwsze 20-30 minut i później rozjedziemy ich walcem.
Ważny mecz tym bardziej, że przed przerwą na kadrę.
Trzeba w nich wejść na pełnej.
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
Tak obstawiam, że wzorem Pogoni czy Lechii może być od początku meczu szarża i ostry pressing, Jeśli nie obsramy zbroi i to przetrzymamy to z każdą kolejną minutą powinno być zdecydowanie łatwiej. Zamurować bramkę od pierwszej minuty a potem jak się uspokoi przejąć środek pola i grać swoje.
Liczba postów: 88
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2024
Reputacja:
3
11-03-2025, 12:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2025, 12:13 przez uncoolben.)
Nie wiem, gdzie to wpisać - Gisli out do końca sezonu. A gdy czytam, ze przerwa do 6 miesięcy, to mam skojarzenia z Dagerstalem... straszne.
Gonzalez również kontuzjowany, wróci "już" po przerwie na reprezentację.
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
Tego się obawiałem, kontuzje barków do najkrótszych nie należą. Ogromna szkoda bo chłopak fajnie wyglądał i dawał alternatywę do środka pola.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2024
Reputacja:
0
11-03-2025, 12:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2025, 15:25 przez Kleju.)
Mnie martwi nastawienie i wypowiedź Salamona, o tym, że ten mecz nie jest kluczowy w walce o mistrza i tego nie rozstrzygnie. Okej, nie przekreśli nic, ale mocno przybliży i powinni wyjść i gryźć trawę jakby jutra miało nie być.
Wydaje mi się, że w podobnych tego gatunku meczach z nami- taka Jaga, Pogoń, Legia czy Raków wychodzą napięci jak plandeka na żuku i z pianą na ustach. Z różnym skutkiem, bo nie zawsze kończą z tarczą, ale przynajmniej są nastawieni do spotkania jak do walki na śmierć i życie- czyli tego czego oczekuje kibic.
A u nas zawsze tego typu medialna gadka, to tylko zwykły mecz, nic się nie dzieje. Czyli już na starcie szukanie alibi, że przecież nic się nie stanie jak przegramy, to tylko mecz jak każdy inny za 3 pkt, strata jak każda inna. Tylko, że tutaj jesteśmy na 10 kolejek przed końcem, możesz wywieźć 3pkt z terenu bezpośredniego rywala. I nie kupuję, że to celowe, że zniesienie presji itp.
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
Może chodzi o mityczne ściąganie presji;D
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
5
11-03-2025, 13:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2025, 13:25 przez rojber.)
Bardziej chodziło mi o to by się porządnie zamurować na pierwsze 15-20min gdzie obstawiam, że Jaga będzie ostro atakować. W Szczecinie mieliśmy bardzo dużo szczęścia, jakby go zabrakło to kto wie jakby potoczył się ten mecz.
No chyba, że to my wyjdziemy ostrym atakiem i pressingiem od samego początku ale patrząc na to jak gramy to mało prawdopodobne.
E:
Co do absencji to na pewno nie zobaczymy Gonzaleza. Ten wróci po przerwie na kadrę. Pod znakiem zapytania stoi występ Hakansa.
Liczba postów: 132
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2024
Reputacja:
8
@Rojber, no i to właśnie jest problem, że w zasadzie w każdym wyjazdowym meczu wychodzimy na boisko cisi, zalęknieni, czegoś wystraszeni. I tłamsi nas każdy. Tu nie ma wielkiej filozofii, dlaczego idzie nam gorzej niż na Bułgarskiej.Oddajemy inicjatywę, murujemy i niech się wyszumią. Tyle, że w ten sposób nie mamy żadnej, ale to żadnej kontroli nad meczem. Możemy liczyć jedynie na szczęście, jak w Szczecinie. Może uda się przetrwać, a może nie.
Jeśli nie wyjdziemy w Białymstoku jak papszuny na nas w Poznaniu, to zostaje jedynie wzdychanie do fortuny. Moim zdaniem średni pomysł. W zasadzie kojarzę jeden mecz w tym sezonie, kiedy zagraliśmy od początku odważniej i z mocnym pressingiem: w Mielcu.