[Podem]

Poruszyłeś bardzo ważny aspekt: zawodnik pokroju "prawie jak Ishak" siedzi na ławce czekając na swoją kolej za dwa lata? Ciężko znaleźć chętnego zwłaszcza że zapewne większość forum oczekuje od zawodników ambicji...

Natomiast ktoś rozwojowy, który miałby dopiero dojść do oczekiwanego poziomu już jest. Nazywa się Szymczak. I nie jest powiedziane że jak "okrzepnie" i zacznie grać na stabilnym poziomie to nie zamarzy mu się wyjazd.

Poszukiwania uważam za bardzo trudne, bo sytuacja ze środkowym napastnikiem w Lechu jest dużo trudniejsza niż np. na skrzydłach - gdzie można regularnie rotować posiadając czterech równorzędnych do gry. W przypadku dziewiątki taka rotacja nie może być "po równo", bo rola Kapitana jest zbyt poważna żeby nie grał w najważniejszych meczach (np. z Legią, w finale PP czy w bajeranckich meczach jak puchary ze sławnymi rywalami). Wydaje się że w Klubie podjęto decyzję o stosowaniu rotacji na pozycjach - ogrywania potencjalnej dziewiątki na prawym skrzydle (schodząc do środka). W razie potrzeby (nie musi być kontuzja, wystarczy zmęczenie) za Ishaka na środku może zagrać Szymczak (na tą chwilę, wiadomo że potrzebny jest ktoś jeszcze). Do takiej roli był chyba też brany Fiabema, ale się nie sprawdził (co nie znaczy że ten kierunek jest zły albo porzucony). Wymusza to natomiast pewien profil napastnika, takiego który może grać też na skrzydle (zatem raczej szybki, z podaniem i wrzutką a nie typowy egzekutor). Pamiętacie jak dziewiętnastoletni Lewandowski grał na boku, wspierając Rengifo?

[Kefas9494]

Pytanie chyba trzeba postawić inaczej:
czy piłkarz o zweryfikowanych umiejętnościach i bardzo dużym potencjale zdecyduje się przyjść do roli drugiego napastnika?

Wiesz Podem, taki przykładowy Heggebo, który jest już w Championship to dobry przykład w kogo można pocelować. Jeszcze nie poziom Ishaka, chociaż blisko, bardzo perspektywiczny. Przychodzisz do takiego i przedstawiasz to nieco inaczej:
Mamy Ishaka, ale on ma już swoje lata i potrzebujemy kogoś kto się z nim będzie wymieniał przez najbliższe dwa sezony, a potem kogoś dla kogo już Ishak będzie wsparciem (jeśli zdecyduje się tu zakończyć karierę). 

My de facto powinniśmy poszukiwać docelowej jedynki - nawet jeśli w momencie przyjścia jeszcze taką nie będzie. Lech musi zakładać, że jeśli Ishak za 2 lata przedłuży kontrakt, to już nie w roli pierwszego napastnika. 

Być może Heggebo to tylko częściowo dobry przykład, bo taki piłkarz jak on mógłby chcieć wyfrunąć po dwóch latach, a my mielibyśmy znów ten sam problem. Więc celowałbym bardziej kogoś w wieku 25-27 lat. Kto już wie, że zachodu nie zawojuje. Stąd ten Pululu tak dobrze pasuje do układanki, chociaż jak wiemy, z racji wymagań Jagi musimy szukać gdzieś indziej.

Według mnie Heggebo to idealny przykład i w takich graczy, jak zakładam celują. I fakt, że nawet po 2 sezonach gościu odejdzie za parę baniek to nie jest problem. To byłby tylko znak, że idealnie pocelowali z wytypowaniem napastnika. Oczywiście, jak chcemy ściągnąć gościa przed 25-rokiem życia, to nie ściągniemy od razu napastnika gotowego, ale zainwestują, tak obstawiam, w napastnika perspektywicznego, z potencjałem, który już coś strzelił, ale nie na tyle, że jego cena wywindowała do 4-5 baniek. To jest bardzo trudne, ale do zrobienia, co zainteresowanie Heggebo pokazuje. Takie kluby jak Lech tak powinny działać i bardzo fajnie, że u nas tak próbuje się robić. Uważam, że to lepsza droga niż kupowanie przysłowiowego Nsame.

[Pucenty]

Podem, jeśli trafiłby się zawodnik ambitny i rozwinąl skrzydła w Lechu - a w tym sezonie nawet jako dwójka ma zagwarantowane 30-35 występów w sezonie i pewnie 15-20 w pierwszym składzie to nie widzę przeszkód aby w ciągu roku wygryzł Ishaka, i takiego gracza bym poszukiwał. Oczywiście, tak jak piszesz - jeśli weźmie się takiego z możliwością gry na skrzydle to będzie dostawał więcej szans, aczkolwiek ja chyba bym jednak celował w profil Ishaka, teraz gdy skrzydła już mamy tak mocno obsadzone. Zwłaszcza, że nasz trzeci docelowy napastnik (Szymczak) na razie lepiej wypada na skrzydle niż na 9tce i coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy to nie powinna być jego docelowa pozycja.

Kefas9494, ok, ja jak najbardziej rozumiem podejście i sam kibicowałem podejściu pod Heggebo zimą, ale ściągnięcie gracza typu Heggebo za dwa lata powtórzy nam problem. Tyle, że będziemy potrzebowali docelowej jedynki, bo Ishak jeśli w 2027 zostanie to powinien zostać właśnie jako nr 2. Ściągnięcie nieco bardziej doświadczonego (ala przykładowy Pululu) może zapewnić kogoś na 4-5 sezonów. Ale oczywiście nie będę skomlał na przysłowiowego perspetywicznego ala Heggebo, zawsze można pomartwić się za 2 lata A nuż Lech będzie potrafił zatrzymać takiego gracza na dłużej, to Lechowi dobrze wychodzi w ostatnich latach.

Jest jeszcze możliwe, że naprawdę zrobimy duży krok naprzód i co roku będziemy mieli LM/LE to wtedy utrzymywanie takich Heggebo kilka sezonów stanie się jak najbardziej realne.

[Kefas9494]

Podem, jeśli trafiłby się zawodnik ambitny i rozwinąl skrzydła w Lechu - a w tym sezonie nawet jako dwójka ma zagwarantowane 30-35 występów w sezonie i pewnie 15-20 w pierwszym składzie to nie widzę przeszkód aby w ciągu roku wygryzł Ishaka, i takiego gracza bym poszukiwał. Oczywiście, tak jak piszesz - jeśli weźmie się takiego z możliwością gry na skrzydle to będzie dostawał więcej szans, aczkolwiek ja chyba bym jednak celował w profil Ishaka, teraz gdy skrzydła już mamy tak mocno obsadzone. Zwłaszcza, że nasz trzeci docelowy napastnik (Szymczak) na razie lepiej wypada na skrzydle niż na 9tce i coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy to nie powinna być jego docelowa pozycja.

Kefas9494, ok, ja jak najbardziej rozumiem podejście i sam kibicowałem podejściu pod Heggebo zimą, ale ściągnięcie gracza typu Heggebo za dwa lata powtórzy nam problem. Tyle, że będziemy potrzebowali docelowej jedynki, bo Ishak jeśli w 2027 zostanie to powinien zostać właśnie jako nr 2. Ściągnięcie nieco bardziej doświadczonego (ala przykładowy Pululu) może zapewnić kogoś na 4-5 sezonów. Ale oczywiście nie będę skomlał na przysłowiowego perspetywicznego ala Heggebo, zawsze można pomartwić się za 2 lata A nuż Lech będzie potrafił zatrzymać takiego gracza na dłużej, to Lechowi dobrze wychodzi w ostatnich latach.

Jest jeszcze możliwe, że naprawdę zrobimy duży krok naprzód i co roku będziemy mieli LM/LE to wtedy utrzymywanie takich Heggebo kilka sezonów stanie się jak najbardziej realne.

Ale w sumie nawet będzie tak, że ściągamy tego przysłowiowego Pululu. To wg mnie, jak zagra dwa dobre sezony, to on też będzie chciał wyfrunąć do jakichś Arabów. Wydaje mi sie, że przy dzisiejszej piłce. Jak mamy do czynienia z zagranicznymi najemnikami, to raczej normą jest częstsze zmienianie klubów niż osiadanie jak Ishak na stałe. Niemniej, odpowiadając, ja z kolei nie będę kręcił nosem jak trafi się taki "Pululu", który zostanie z nami na 3-4 sezony dając po kilkanaście bramek w Ekstraklasie plus postrzela też w pucharach.

[Pucenty]

No to strony zgodne

Wiesz, potem dostaje taki Pululu po 2-3 dobrych sezonach w wieku 28-29 lat propozycję przedłużenia na świetnych warunkach w stabilnym klubie gdzie ma świetną pozycję i może zostać legendą (jak Ishak), nawet z perspektywą zakończenia kariery tutaj, a może nawet rozpoczęcia pracy już po karierze. Niektórych to przekona czego przykładem jest Papa albo np. Imaz w Jadze, innych wiadomo nie przekona, ale pewnie prawdopodobieństwo większe niż taki 23-25 latek, który jeszcze nie zasmakował zachodu odbijając się lub nie.

Jeśli Ali rozegra dobry sezon to powyższy dylemat może np. jego dotyczyć.

[Antonio]

Jeśli ja miałbym się zakładać kto przyjdzie do nas do ataku to byłby to Pululu ale dopiero na koniec okienka albo jak Jaga odpadnie z pucharów.
Jak grajek opowiada, że chętnie pograłby w klubie X to znaczy, że temat jest i menago z zawodnikiem grają w grę z klubem.

[lukasgol]

Za Pululu chcą teraz 3,5 mln euro. Ciężki temat na dzisiaj.

Ile będzie pod koniec okienka? Dużo zależy od tego czy Jaga awansuje do LK.

[Skorpion]

Ale Pululu na bank za dwa trzy lata będzie chciał nas opuścić. I wszystko zacznie się na nowo.

[m94g]

Dobra ale czas mija, od ostatnich transferów jakaś dziwna cisza nastała w tym temacie. My nadal potrzebujemy napastnika i kogoś na prawe skrzydło. Czas leci, kolejne ważne mecze przed nami.

[joseph]

Tak się zastanawiam, a dlaczego my niby szukamy napastnika numer dwa a nie jedynki? Może trzeba w końcu odwrócić proporcje i znaleźć kogoś, kto od razu posadzi Ishaka na ławie? I będzie wiedział, że ma co najmniej takie same szanse na podstawę jak Kapitan. CO NAJMNIEJ.
A dla Ishaka szykować możliwość gry na pełnej epie przez ostatnie 20-30 minut meczu, Plus opędzlowywanie od pierwszych minut tych wszystkich Breidablików i innych słabiaków. A jeśli to wyzwoli w nim tylko sportową złośc, to ty, lepiej dla zespołu.
Ja wiem, rozumiem sentyment, Kapitan, Papa, przywiązanie, dobry i fajny człowiek. Zgoda. Ale i Papa musi kiedyś usłyszeć pa pa - bo zaczynamy być powoli niewolnikami sytuacji, że broń Boże nie sprowadzajmy nikogo lepszego/równego niż Ishak.